Ministerstwo Środowiska wprowadzi ograniczenia w budowaniu elektrowni wiatrowych. Prace nad nowymi przepisami już trwają.
Tak wynika z odpowiedzi na interpelację posła Marka Zagórskiego, który w wystąpieniu do resortu zwraca uwagę, że gwałtowny rozwój energetyki wiatrowej niesie ze sobą wiele zagrożeń zarówno w odniesieniu do środowiska naturalnego, jak i – co szczególnie istotne – dla mieszkańców miejscowości bezpośrednio graniczących z farmami wiatrowymi.
Poseł powołuje się też na raport Najwyższej Izby Kontroli, która negatywnie oceniła proces powstawania lądowych farm wiatrowych w Polsce. NIK wskazała w nim, że właściwe organy administracji publicznej nie w pełni przestrzegały ograniczeń związanych z lokalizacją i budową tego rodzaju elektrowni. Z kolei władze gmin decydowały o lokalizacji, ignorując społeczne sprzeciwy.
– Konieczne jest pilne uregulowanie tej kwestii – uważa poseł. – Jednym z możliwych pomysłów jest wprowadzenie zakazu lokalizowania farm wiatrowych w odległości mniejszej niż 3 km od najbliższych zabudowań – dodaje.
Takie rozwiązanie zawierał projekt ustawy – Prawo budowlane złożony przez PiS w ubiegłej kadencji Sejmu, który jednak został odrzucony przez ówczesną koalicję PO-PSL. – Do czasu uchwalenia odpowiednich zmian ustawowych zwracam się z wnioskiem o rozważenie możliwości wydania zalecenia regionalnym dyrekcjom ochrony środowiska o wstrzymaniu wydawania decyzji środowiskowych zezwalających na lokowanie farm wiatrowych w odległości mniejszej niż 3 km od budynków mieszkalnych – wskazuje Marek Zagórski.
Resort środowiska już zapowiedział, że zamierza podjąć kroki legislacyjne i określić minimalną odległość lokalizacji elektrowni wiatrowych od zabudowań, tak aby ograniczyć wpływ, jaki mogą one wywierać na ludzi.
Przy czym wiceminister Andrzej Szweda-Lewandowski zwraca uwagę, że do czasu uchwalenia nowych przepisów resort nie ma uprawnień do wydawania regionalnym dyrekcjom ochrony środowiska wiążących zaleceń dotyczących elektrowni wiatrowych. Nie może też w tym zakresie wydawać żadnych poleceń wójtom, burmistrzom i prezydentom miast, którzy są organami wydającymi decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach.
– Obowiązujące przepisy poza analizą wariantową nie przewidują możliwości odmowy wydania decyzji środowiskowej na podstawie przesłanek niewymienionych w przepisach, a zatem jeśli do organu wpłynie wniosek w tej sprawie, który spełnia wymagania ustawowe, organ musi wydać decyzję – wyjaśnia wiceminister Andrzej Szweda-Lewandowski.
900 tyle farm wiatrowych działa obecnie na terenie Polski
237 tyle instalacji działało w 2014 r. na terenie województwa kujawsko-pomorskiego