Arsenij Jaceniuk skrytykował rosyjski projekt gazociągu South Stream, który ma przebiegać przez Morze Czarne z ominięciem Ukrainy. Dodał: "Ukraina zagwarantuje tranzyt (gazu). Nie da Rosji środków do szantażowania Ukrainy i Europy".

Premier polecił Ministerstwu Energetyki i koncernowi Naftohaz pilne rozpoczęcie rozmów z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju i Europejskim Bankiem Inwestycyjnym o finansowaniu budowy interkonektora gazowego między Ukrainą i Polską. "Szykujemy projekt, pilnie przeprowadzamy rozmowy z EBI i EBOiR o finansowaniu projektu. Wyznaczam termin, byśmy w 2016 roku rozpoczęli eksploatację, to jest realne" - oświadczył.

Ukraiński premier wypowiadał się dzień po podpisaniu w Brukseli trójstronnego porozumienia ws. dostaw gazu rosyjskiego dla Ukrainy. Komisja Europejska, Rosja i Ukraina uzgodniły warunki dostaw surowca na Ukrainę podczas tegorocznej zimy, do końca marca 2015 roku.

Jaceniuk powiedział, że jeszcze w piątek będzie rozmawiał z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na temat dostosowania obecnego programu kredytu stand-by dla Ukrainy do porozumień z Rosją na temat gazu. Kijów oczekuje, że dostawy błękitnego paliwa z Rosji nastąpią 36 godzin po dokonaniu przez Ukrainę przedpłat.

Podpisane w czwartek porozumienie przewiduje, że cena gazu dla Ukrainy do końca marca będzie niższa niż 385 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Kijów jednak będzie musiał dokonywać przedpłat za gaz. Musi też do końca roku zapłacić łącznie 3,1 mld dolarów zadłużenia za wcześniej sprowadzony z Rosji surowiec.