Pan Jacek niebawem wyjeżdża na wakacje do Egiptu. – Znajomi poprosili mnie o przywiezienie kilku rzeczy, w tym podróbek firmowych koszulek. Czy mogę je wwieźć do kraju, czy jest to niezgodne z prawem i grozi mi jakaś kara? Na co jeszcze powinienem uważać? – pyta czytelnik.
Antoni Skorupski z Kancelarii Adwokackiej A. Skorupski J. Kinczel S.C. z Rzeszowa / Media
Kupowanie pamiątek z wakacji w postaci podrobionych ubrań, butów lub dodatków nie jest najlepszym pomysłem. Jeśli celnicy zainteresują się bagażem i wśród przywożonych rzeczy znajdą podróbki markowych przedmiotów, turystę może czekać kara. Przy podejrzeniu, że takie towary naruszają prawo własności intelektualnej, mają do tego prawo. Jeśli podróbek nie jest dużo i wszystko wskazuje na to, że zostały kupione wyłącznie na własny użytek, może skończyć się tylko na ich zarekwirowaniu. Oczywiście za przywiezienie jako pamiątki z wakacji jednego lub dwóch podrobionych T-shirtów albo okularów możemy nie ponieść żadnych przykrych konsekwencji – zależy to przede wszystkim od celnika. Istnieje szansa, że przedmiotów nawet nie zarekwiruje, jednak równie dobrze może się źle skończyć. Wszystko dlatego, że w takich przypadkach istnieje podejrzenie, że wwożone przedmioty naruszają prawo własności intelektualnej. W Polsce kwestie takich rzeczy ze znakiem towarowym reguluje prawo własności przemysłowej, a ono przewiduje za to minimum karę grzywny.
Znacznie więcej można stracić, gdy celnicy uznają, że podrobione rzeczy zostały wwiezione w celach zarobkowych (np. w bagażu znajduje się ich znaczna ilość). Osoba wprowadzająca do obrotu lub oznaczająca towary znakiem, którego nie ma prawa używać, może dostać karę ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do dwóch lat. Co więcej, jeśli sąd uzna że handlowanie podrobionym towarem jest stałym źródłem jej dochodu, może usłyszeć wyrok więzienia nawet do pięciu lat.
Dlatego też z przywożeniem podróbek jako pamiątek i prezentów z wakacji należy uważać. W krajach unijnych przepisy są znacznie bardziej restrykcyjne i np. podróbki markowych koszulek, w Egipcie dostępne niemal wszędzie, gdzie za ich posiadanie nic nie grozi, w Europie mogą być traktowane jako naruszenie własności intelektualnej. Trzeba też pamiętać, żeby podróbek nie wystawiać na serwisach aukcyjnych czy platformach sprzedaży – wystawiający taki przedmiot musi liczyć się z tym, że może się to skończyć nawet więzieniem.
To jednak nie koniec pułapek dla tych, którzy szukają wakacyjnych pamiątek w zagranicznych, egzotycznych kurortach. Polując na ciekawe suweniry, muszą pamiętać, by nie kupować rzeczy niewiadomego pochodzenia. Dlatego należy uważać i nie dokonywać pochopnie zakupów u ulicznych sprzedawców, sugerując sie niższą ceną. Najlepiej kupować prezenty w sklepach, które mogą wystawić certyfikat. Trzeba też dokładnie je obejrzeć przed podjęciem decyzji – jeśli wyroby powstały z gatunków chronionych, grozi za to kara. Nawet jeśli kupiona rzecz została wykonana np. z drzewa, które nie znajduje się w rejestrze gatunków zagrożonych, pod ochroną, a nie ma certyfikatu, na granicy pechowego turystę mogą czekać kłopoty – konfiskata przedmiotu lub kara pieniężna.
Lepiej też powstrzymać się od zbierania na plaży wyrzuconych przez fale fragmentów rafy koralowej, muszli a nawet kamieni czy piasku. Wywożenie takich rzeczy jest zabronione. Dlatego przed wyjazdem należy dobrze zapoznać się z obowiązującymi w danym kraju przepisami. Część państw zabrania wywozu żywności, ogranicza też możliwą ilość alkoholu i papierosów.
Szczegółowych informacji o tym, co i w jakich ilościach z konkretnego kraju można przewieźć, udziela Centrum Informacji Służby Celnej.
Uwaga
Nawet jeśli podczas wyjazdu kupimy legalne przedmioty, czyli np. markowe ubrania, to gdy ich wartość przekracza 430 euro, musimy zapłacić podatek i cło.
Podstawa prawna
Art. 305, art. 310 ustawy z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz.U. z 2001 r. nr 49, poz. 508).
PORADA EKSPERTA
Przewóz bez zezwolenia chronionych gatunków roślin lub zwierząt oraz produktów z nich wykonanych jest zabroniony. Za przewóz takich pamiątek grozi kara nie tylko konfiskaty przedmiotów, ale również pozbawienia wolności – od 3 miesięcy do 5 lat. Całkowicie zabroniony jest międzynarodowy handel ponad 800 gatunkami zwierząt i roślin – mówią o tym Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES) oraz przepisy prawa Unii Europejskiej. Pełną listę tych gatunków można znaleźć w załączniku I do CITES. W przypadku kolejnych 30 tys. gatunków handel jest znacznie ograniczony. Należą do nich m.in. skóry i wyroby ze skór dzikich kotów, niedźwiedzi, wypchane ptaki drapieżne, wyroby ze skór węży, krokodyli; naturalne produkty lecznicze, które zawierają pochodne np. z niedźwiedzi; koralowce, muszle. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości pełna lista gatunków objętych ochroną znajduje się na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska: www.mos.gov.pl.