Komisja Europejska uspokaja, że dostawy rosyjskiego gazu do Europy przebiegają bez zakłóceń. Obawy , że Rosja zamknie kurek ze swoim surowcem wzrosły w związku z kryzysem na Ukrainie i zadłużeniem Kijowa wobec Gazpromu.

O tym, że ukraińsko-rosyjski konflikt może wpłynąć na dostawy gazu do Wspólnoty przestrzegł prezydent Rosji w liście do 18 krajów członkowskich. Władimir Putin napisał, że Gazprom może być zmuszony całkowicie lub częściowo przerwać dostawy surowca na Ukrainę - a tym samym do Europy - ze względu na wciąż niezapłacone rachunki Kijowa. Na razie jednak Bruksela nie zauważyła żadnych niepokojących zmian. „Dostawy gazu z Rosji do Unii Europejskiej są normalne i stabilne. Oczekujemy, że zarówno Rosja jak i Ukraina będą przestrzegały swoich zobowiązań ” - powiedziała rzeczniczka Komisji ds. energii Sabine Berger. Dodała jednocześnie, że zapasy gazu w Europie są na dobrym poziomie. „Obecnie w magazynach jest około 37 miliardów metrów sześciennych gazu , a to tylko połowa możliwości jakimi dysponujemy” - podkreśliła Berger.

W obliczu napięć w relacjach z Moskwą Unia Europejska zintensyfikowała swoje działania na rzecz uniezależnienia się od rosyjskich dostaw. W marcu szefowie państw i rządów zlecili Komisji przygotowanie analizy dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego.