ZUS ma obowiązek doliczenia do konta emerytalnego należności od umów-zleceń także w sytuacji, kiedy pracodawca ich nie odprowadził. Sędziowie Sądu Najwyższego pozytywnie odpowiedzieli na pytanie, czy dopuszczalne jest ustalenie w drodze decyzji ZUS podlegania ubezpieczeniom społecznym osoby wykonującej pracę na podstawie umowy-zlecenia. I to w sytuacji, gdy składki na te ubezpieczenia uległy przedawnieniu przed wydaniem decyzji. Problem pojawił się w czasie rozpatrywania sprawy przedsiębiorcy, który nie zgodził się, aby ZUS wydał decyzję w sprawie podlegania ubezpieczeniom w 1999 r. kobiety, która wykonywała dla niego pracę na zlecenie. Powód? Składki z tego tytułu uległy już przedawnieniu.
Sprawa trafiła do sądu I instancji. ZUS argumentował, że obowiązek wydania decyzji o podleganiu ubezpieczeniom wynika z art. 38 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 121 ze zm.). Z kolei pracodawca nie zgadzał się z tą opinią, choć nie kwestionował, że zainteresowana faktycznie wykonywała dla niego pracę na zlecenie w 1999 r. Sędziowie przychylili się do opinii ZUS. Uznali, że przedawnienie składek nie ma znaczenia. Spór bowiem toczy się o podleganie ubezpieczeniu, a nie obowiązku zapłaty zaległych danin. Zwrócili też uwagę, że po uprawomocnieniu decyzji płatnik ma obowiązek złożenia korekt dokumentów ubezpieczeniowych. I to bez względu na to, ile lat minęło od złożenia pierwszych dokumentów potwierdzających wykonywanie pracy na podstawie zlecenia. I dopiero na tej podstawie ZUS wyda decyzję o odstąpieniu od żądania zapłaty zaległych składek z odsetkami ze względu na ich przedawnienie.
Sąd I instancji dodatkowo zwrócił uwagę, że w przypadku podlegania ubezpieczeniu nie ma także znaczenia, że pracodawca ze względu na upływ czasu już zniszczył dokumentację (rozliczeniową, korygującą oraz imienne raporty). ZUS ma prawo do dokonania takich korekt z urzędu – i to nawet w sytuacji braku działania ze strony płatnika. Tym samym – podkreślił sąd – wydanie decyzji przez ZUS jest słuszne. Roszczenie bowiem dotyczące ustalenia prawa do podlegania ubezpieczeniu jest ustalane na podstawie art. 189 k.p.c., a więc nie ulega przedawnieniu.
Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, a ten zadał pytanie prawne SN. Zdaniem SN wydanie decyzji nawet po kilkunastu latach umożliwi byłemu zleceniobiorcy doliczenie tego okresu pracy na zlecenie do stażu emerytalnego lub rentowego. Ustawa systemowa bowiem posługuje się pojęciem składek należnych i wpłaconych. Na koncie ubezpieczonego niebędącego płatnikiem zapisuje się informacje o zwaloryzowanej wysokości składek należnych (z wyłączeniem tych trafiających do OFE). To zaś oznacza, że ZUS wydając decyzję w sprawie podlegania ubezpieczeniu, działa na korzyść ubezpieczonych także wówczas, kiedy daniny nie zostały odprowadzone. Doliczenie do stażu ubezpieczonego takiego okresu umożliwi więc organowi rentowemu przyznanie prawa do renty lub emerytury (np. minimalnej). Prawo do świadczenia jest bowiem uzależnione od posiadania wymaganego okresu ubezpieczenia (składkowego i nieskładkowego).
ORZECZNICTWO
Wyrok SN z 9 czerwca 2016 r., sygn. akt III UZP 8/16.