Właściciel firmy zapytał, czy w tym roku przejdę na emeryturę. Kadrowa bowiem wyliczyła, że na podstawie obecnie obowiązujących przepisów jako urodzona w grudniu 1955 roku będę musiała pracować do ukończenia 61 lat. A to w praktyce oznacza, że mogę zakończyć pracę w grudniu tego roku. Pracodawca namawia mnie, żebym została dłużej. Podobno takie rozwiązanie jest dla mnie bardziej korzystne. Czy to prawda – pyta pani Joanna.
Karolina Miara adwokat specjalizujący się w sprawach emerytalnych / Dziennik Gazeta Prawna
To prawda. Osoby nabywające prawo do emerytury w związku z ukończeniem powszechnego wieku emerytalnego powinny mieć świadomość, że nawet niewielkie odsunięcie w czasie momentu przejścia na emeryturę jest dla nich korzystne. To dlatego, że wysokość świadczenia wzrasta wraz ze zwiększeniem podstawy jego obliczenia (suma waloryzowanego kapitału początkowego i składek wpłaconych do ZUS) oraz obniżeniem średniego dalszego trwania życia. Warto podkreślić, iż oba czynniki nie muszą wzrastać i maleć jednocześnie. Dla wzrostu emerytury wystarczy zmniejszenie średniego dalszego trwania życia, a więc odsunięcie choćby o miesiąc momentu przejścia na emeryturę.
Wiek ubezpieczonego w dniu przejścia na emeryturę wyraża się bowiem w ukończonych latach i miesiącach. Także średnie dalsze trwanie życia ustala się wspólnie dla mężczyzn i kobiet oraz wyraża w miesiącach – jest ono ogłaszane corocznie przez prezesa GUS w formie tablic trwania życia. W efekcie im ktoś dłużej pracuje, tym będzie mieć większą emeryturę. Od tej zasady jest jednak wyjątek – jeśli różnica między ukończeniem wieku emerytalnego a dniem przejścia na emeryturę jest duża (patrz ramka 1).
Dodatkowo osoba decydująca się na zakończenie aktywności zawodowej powinna pamiętać, że podstawę obliczenia świadczenia stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca poprzedzającego ten, od którego przysługuje wypłata emerytury i zwaloryzowanego kapitału początkowego. Każda dodatkowa składka zwiększy więc podstawę świadczenia, a w konsekwencji wysokość samej emerytury. Załóżmy, że w przypadku naszej czytelniczki, która pracowała 35 lat, wysokość emerytury pod koniec roku wyniesie 2,2 tys. zł. Jeśli zdecyduje się pracować o rok dłużej, to jej świadczenie będzie wynosić 2,4 tys. zł. Przekroczenie wieku emerytalnego o 5 lat spowoduje, że emerytura wzrośnie do 3,1 tys. zł.
Najbardziej korzystnym rozwiązaniem jest równoczesne pobieranie emerytury i pensji. Takie rozwiązanie jest możliwe pod warunkiem, że pracodawca po jednym dniu od zwolnienia ponownie przyjmie emerytowanego pracownika. Taki przymus wynika z rygorystycznych zasad wypłaty świadczeń emerytalnych – osoba mająca już ustalone świadczenie nie dostanie pieniędzy z ZUS, jeśli się nie zwolni u swojego pracodawcy. Zawieszenie wypłaty dotyczy jednak tylko zatrudnionych na podstawie stosunku pracy. Nie stosuje się wobec osób prowadzących pozarolniczą działalność, wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych lub umów o pracę nakładczą. Taki przymus nie dotyczy również tych, którzy nabywają prawo do renty.
Właściciel firmy zatrudniający naszą czytelniczkę może bez żadnych przeszkód ponownie z nią nawiązać stosunek pracy.
Korzystniejsze tablice życia
Osoby ubiegające się o emeryturę, które decydują się na dłuższą aktywność zawodową, mogą ustalić wysokość świadczenia kapitałowego na podstawie tablic życia obowiązujących w dniu osiągnięcia wieku emerytalnego. Polacy z roku na rok żyją dłużej, a więc wydłuża się średnie dalsze trwanie życia. I właśnie z tego powodu może być bardziej korzystne ustalenie wysokości emerytury na podstawie średniego dalszego trwania życia wynikającego z tablicy obowiązującej w dniu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Możliwość ta została wprowadzona od 1 maja 2015 r. ZUS ustala średnie dalsze trwanie życia właściwe dla wieku przejścia na emeryturę z tablicy obowiązującej w dniu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego oraz w dniu zgłoszenia wniosku o emeryturę. Do obliczenia emerytury przyjmuje się korzystniejszą (niższą) wartość.
Podstawa prawna
Art. 25–29, art. 53–55, 100–103a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 748 ze zm.).
PORADA EKSPERTA
Prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą. Dotyczy to podmiotów, na rzecz których zainteresowany wykonywał pracę bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. Ze względu na to, że warunkiem wypłaty świadczenia jest rozwiązanie przez emeryta stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą, to osoby starające się o emeryturę mogą liczyć na wypłaty dopiero po przedłożeniu dokumentu stwierdzającego rozwiązanie stosunku pracy. Może to być świadectwo pracy lub zaświadczenie potwierdzające rozwiązanie stosunku pracy z pracodawcą.