Bezprawne wykorzystanie cudzych tekstów w pracy dyplomowej może być nie tylko przeszkodą do uzyskania dyplomu ukończenia uczelni, ale również stanowić przestępstwo. Zgłoszone teksty są obowiązkowo sprawdzane w systemie antyplagiatowym.
Czy uczelnia musi korzystać z antyplagiatu
Piszę pracę licencjacką na prywatnej uczelni. Są stosowane na niej dość liberalne zasady nauczania. W związku z tym zastanawiam się, czy moja praca zostanie sprawdzona w systemie antyplagiatowym?
TAK
Od 1 października 2014 r. uczelnie mają prawny obowiązek sprawdzania pisemnych prac dyplomowych z wykorzystaniem programów antyplagiatowych współpracujących z ogólnopolskim repozytorium pisemnych prac dyplomowych. Wynika on wprost z ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Zdecydowana część szkół wyższych weryfikowała oryginalność prac pisanych przez studentów już wiele lat wcześniej. System antyplagiatowy porównuje analizowany dokument z bazą tekstów, do których ma dostęp. Efektem działania systemu jest raport podobieństwa zawierający tekst analizowanej pracy z zaznaczonymi fragmentami identycznymi z innymi tekstami, listą źródeł potencjalnych zapożyczeń i współczynnikami podobieństwa. Raport podaje, jaka część pracy została odnaleziona w innych tekstach. Prawo o szkolnictwie wyższym przewiduje wprost, że praca dyplomowa musi być samodzielnym opracowaniem określonego zagadnienia naukowego lub artystycznego albo dokonaniem artystycznym prezentującym ogólną wiedzę i umiejętności studenta związane z danym kierunkiem studiów, poziomem i profilem kształcenia oraz umiejętności samodzielnego analizowania i wnioskowania.
Podstawa prawna
Art. 167a ust. 2 i 4 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy muszę wskazać źródło w internecie
Część materiałów do pracy magisterskiej zaczerpnęłam z internetu. Znalazły się wśród nich także anonimowe komentarze i wpisy z forów. Czy wykorzystując je, muszę również wskazywać źródło ich pochodzenia?
TAK
Zgodnie z definicją ustawową za chroniony prawem autorskim utwór należy uważać każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Uzyskanie ochrony prawnej nie zależy więc od wartości, jakości lub popularności utworu albo twórcy. Nieważne, czy można również zidentyfikować samego autora. Wszystko, co oryginalne, np. tekst artykułu, wiadomość e-mail lub wpis na forum, zostaje automatycznie objęte ochroną prawa autorskiego. Stworzony utwór musi być jedynie możliwy do zidentyfikowania jako oryginalne dzieło.
W razie gdy materiał został zaczerpnięty ze strony internetowej, należy podać jej adres. Zawsze należy wskazać dokładny link i nie można ograniczać się jedynie do adresu głównego witryny. Tu dodatkowo trzeba podać datę, w której znaleźliśmy informację, z uwagi na to, że zawartość witryn internetowych ulega najczęściej modyfikacji. Oznaczać trzeba również fragmenty utworów nieznanych twórców. W takiej sytuacji należy podać źródło oraz zamieścić krótką wzmiankę, że powołany utwór jest dziełem anonimowego twórcy (np. autor nieznany, Forum Warszawa – Życie i styl, w: http://warszawa.naszemiasto.pl/forum/temat/sposoby-na-rozrywke,156619,t,id.html, dostęp 22 maja 2015 r., a nie http://www.warszawa.naszemiasto.pl).
Podstawa prawna
Art. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).
Czy muszę bazować tylko na własnym tekście
Zaczynam pisać pracę magisterską. Czy musi ona opierać się wyłącznie na stworzonych przeze mnie treściach?
NIE
Studenci piszący prace dyplomowe (licencjackie, inżynierskie lub magisterskie) mają ustawowe prawo cytowania innych twórców. Przygotowując je, mogą bazować na dostępnych opracowaniach, monografiach, komentarzach i artykułach prasowych. Należy to jednak robić tak, by nie łamać praw autorskich. W pracy można przytaczać stanowiące samoistną całość urywki już rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości. Prawo autorskie nie przewiduje żadnych limitów, które wskazywałyby wyraźnie, jaki procent cytatów można zamieścić w pracy dyplomowej. Wszystko zależy od tematu, dziedziny nauki i decyzji promotora, który może być zwolennikiem obszernych cytatów lub równie dobrze wymagać od studenta samodzielności i jak największej własnej inwencji.
Podstawa prawna
Art. 29 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).
Czy mogę ograniczyć liczbę cytatów
Wydaje mi się, że pisząc pracę magisterską, używam zbyt wielu cytatów. Boję się, że promotor uczyni mi z tego zarzut. Czy mogę więc wykorzystać gdzieniegdzie cudze teksty, nie podając ich autora?
NIE
Zgodnie z prawem autorskim można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Wykorzystane treści muszą wyraźnie się odznaczać, tak by po ich przeczytaniu było wiadomo, który fragment został zaczerpnięty z innego źródła. Można to zrobić na różne sposoby, np. oznaczyć cudzysłowem lub przypisem. Przypis jest wystarczający, gdy myśl zaczerpniętą z innego dzieła wyrażamy własnymi słowami. W sytuacji gdy w pracy dyplomowej pojawia się dosłownie zaczerpnięty fragment cudzego tekstu, poza przypisem należy go ująć w cudzysłowie. Przypisy są oznaczeniem źródeł pojawiających się w pracy informacji. Muszą być robione według jednego z góry przyjętego schematu. Podstawowym jest ten, który podaje najpierw imię lub imiona (zazwyczaj używa się inicjałów) i nazwisko autora, następnie po przecinku zapisany kursywą tytuł publikacji, a na końcu miejsce i rok wydania dzieła oraz stronę, z której zaczerpnięto informację.
Podstawa prawna
Art. 23 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).
Czy plagiat stanowi poważne przestępstwo
Mój kolega skopiował pracę napisaną kilka lat temu na innej uczelni. Czy taki występek może być ścigany przez policję?
TAK
Każdy, kto pisząc pracę dyplomową, przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu, popełnia przestępstwo. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. Przestępstwo plagiatu ścigane z urzędu. Oznacza to, że policja może wszcząć dochodzenie w razie uzyskania informacji uprawdopodabniających popełnienie plagiatu i nie musi w tym celu czekać na wniosek pokrzywdzonego twórcy. Autor splagiatowanego dzieła może również złożyć pozew do sądu. Podstawowym roszczeniem jest domaganie się zaniechania bezprawnych działań. Twórca może żądać od osoby, która naruszyła jego autorskie prawa majątkowe, wydania uzyskanych korzyści albo zapłacenia w podwójnej, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia. Może on też żądać naprawienia wyrządzonej szkody, jeżeli działanie naruszającego było zawinione.
Podstawa prawna
Art. 79 ust. 1 i 115 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).
Czy mogę zacytować cały utwór
Pisząc pracę magisterską, przytoczyłem w całości kilka krótkich wierszy. Czy jest to dozwolone?
TAK
Jak orzekł Sąd Najwyższy, przytoczenie cudzego utworu w całości jest dozwolone pod pewnymi warunkami. Musi to nastąpić w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości. Przytaczany utwór musi przy tym pozostawać w takiej proporcji do wkładu twórczości własnej, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne dzieło. Cytat w stosunku do całości musi więc odgrywać rolę podrzędną.
Podstawa prawna
Wyrok Sądu Najwyższego z 23 listopada 2004 r. (sygn. akt I CK 232/2004).
Czy grozi mi utrata uzyskanego dyplomu
Obroniłem pracę dyplomową, kiedy nie były jeszcze sprawdzane w systemie antyplagiatowym. Czy w razie ujawnienia, że część pracy została skopiowana z pisanej przez studenta innej uczelni, mogę stracić dyplom?
TAK
Kontrola treści pracy dyplomowej w systemie antyplagiatowym ułatwia wykrycie naruszeń, ale nie jest jedynym sposobem na stwierdzenie kradzieży autorstwa tekstu. Nawet jeżeli plagiat wyjdzie na jaw po wielu latach, rektor ma obowiązek uruchomić procedurę prowadzącą do odebrania tytułu magistra, inżyniera lub licencjata. Odbywa się to w ten sposób, że stwierdza on w drodze decyzji nieważność postępowania w sprawie nadania tytułu zawodowego.
W razie podejrzenia popełnienia czynu polegającego na przywłaszczeniu przez studenta autorstwa istotnego fragmentu lub innych elementów cudzego utworu (lub po prostu autorstwa całego dzieła) rektor uczelni musi niezwłocznie polecić przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Jeśli zebrany materiał potwierdzi popełnienie plagiatu, rektor wstrzymuje postępowanie o nadanie tytułu zawodowego do czasu orzeczenia przez komisję dyscyplinarną. Musi również złożyć na policji lub do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W stosunku do studenta, który dopuścił się tego rodzaju kradzieży intelektualnej, nie stosuje się terminów przedawnienia, które co do zasady zabraniają wszczęcia postępowania dyscyplinarnego po upływie sześciu miesięcy od dnia uzyskania przez rektora wiadomości o popełnieniu czynu uzasadniającego nałożenie kary lub po upływie trzech lat od dnia jego popełnienia. Postępowanie dyscyplinarne może więc zostać wszczęte w każdym czasie. Inaczej wygląda kwestia przedawnienia przestępstwa plagiatu określonego w art. 115 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Śledczy nie mogą ścigać sprawcy występku po upływie 5 lat od daty jego popełnienia.
Podstawa prawna
Art. 193, 214 i 217 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Art. 115 ust. 1 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631).
Czy orzecznictwo jest również objęte ochroną
Pisząc pracę magisterską na wydziale administracji, mam dylemat związany z wykorzystaniem w pracy treści orzeczeń, a przede wszystkim ich uzasadnień. Czy wyroki są chronione prawem autorskim podobnie jak inne utwory?
NIE
Orzecznictwo sądowe nie jest chronione prawem autorskim i może być wykorzystywane w pracy dyplomowej bez powoływania się na autora i źródła. Zgodnie z prawem nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego akty normatywne lub ich urzędowe projekty, urzędowe dokumenty, opublikowane opisy patentowe lub ochronne oraz proste informacje prasowe. To, że orzeczenia sądów i innych władz publicznych zostały wyłączone spod ochrony prawnoautorskiej, nie oznacza, że nie zostały nią objęte również dotyczące ich glosy, odnoszące się do nich komentarze i praktyczne wyjaśnienia. Są one chronione przez prawo autorskie, w związku z czym można je wykorzystywać tylko w granicach dozwolonego użytku w ramach prawa cytatu.
Podstawa prawna
Art. 4 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.).