Pracodawcy popierają pomysł połączenia niektórych przerw od pracy na opiekę nad dzieckiem. Chcą też, by procedury ich udzielania były bardziej klarowne.
Rodzice mają obecnie prawo do pięciu różnych urlopów na opiekę nad dzieckiem – macierzyńskiego, dodatkowego macierzyńskiego, rodzicielskiego, wychowawczego i ojcowskiego. Różnią się one m.in. zasadami korzystania, długością oraz tym, czy są płatne. Pracownicy nie zawsze potrafią wykorzystać przysługujące im uprawnienia w najlepszy dla siebie sposób. To jednak także kłopot dla pracodawców, którzy muszą przecież dbać o organizację pracy, co nie jest proste, jeśli przepisy o urlopach dla rodziców nie są klarowne.
Tego typu problemy dostrzega Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS), w którym trwa właśnie przegląd funkcjonowania przepisów o urlopach rodzicielskich. Resort rozważa np. możliwość połączenia urlopu rodzicielskiego z wychowawczym. W takim przypadku składałby się on z płatnej części, czyli dotychczasowego rodzicielskiego, oraz tej, za którą przysługuje jedynie finansowanie składek, czyli dotychczasowego wychowawczego.
– To dobry pomysł, bo zarówno cel obu tych urlopów, jak i zakres ochrony przed zwolnieniem przysługującej zatrudnionym w trakcie opieki jest podobny. Oczywiście trzeba byłoby rozstrzygnąć kwestie różnic – np. tego, że inaczej w obu przypadkach określone są zasady łączenia opieki z pracą – wskazuje dr Monika Gładoch, ekspert Pracodawców RP.
Na tego typu wątpliwości zwraca uwagę Grzegorz Baczewski, ekspert Konfederacji Lewiatan (KL).
– Oba urlopy różni przede wszystkim to, że jeden jest płatny, a drugi nie – rodzicowi finansowane są jedynie składki na ZUS. Jeśli zasada ta będzie utrzymana, to w praktyce po połączniu urlopów niewiele się zmieni, oprócz tego, że będą mieć wspólną nazwę – podkreśla.
Jego zdaniem warto raczej zastanowić się nad połączeniem np. dodatkowego urlopu macierzyńskiego z rodzicielskim. Łączy ich to, że są odpłatne, fakultatywne i oboje rodzice mogą z nich korzystać na podobnych zasadach.
– Przy okazji tego typu zmian należy też doprecyzować przepisy określające procedury wykorzystania urlopów związanych z urodzeniem dziecka. Kłopotliwe są w tym zakresie przede wszystkim terminy – dodaje ekspert KL.
Na przykład dodatkowego macierzyńskiego oraz rodzicielskiego udziela się na wniosek pracownika, który trzeba złożyć co najmniej 14 dni przed rozpoczęciem korzystania z takiej przerwy od wykonywania obowiązków. Z kolei pismo dotyczące wybrania urlopu ojcowskiego wystarczy złożyć nie później niż na 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z niego. Natomiast o rezygnacji z urlopu wychowawczego należy poinformować najpóźniej na 30 dni przed zamierzonym podjęciem pracy.
– Terminów tych jest za dużo i należy je – w miarę możliwości – ujednolicić. Powinny być tak określone, aby firma miała czas na znalezienie zastępstwa za pracownika, który decyduje się na opiekę nad potomstwem – tłumaczy dr Monika Gładoch.
– Jeśli zasady wykorzystania uprawnień rodzicielskich będą bardziej klarowne, to większa będzie też akceptacja ich wykorzystywania – podsumowuje Grzegorz Baczewski.
Ważne
Skomplikowane i mało czytelne przepisy o uprawnieniach rodzicielskich utrudniają organizację pracy w firmie