ZUS nie może odrzucić wniosku o przyznanie wcześniejszej emerytury, jeśli osoba zainteresowana dostarczy dokument potwierdzający jej zwolnienie z pracy.
Ubezpieczony w lipcu 2009 r. ukończył 60 lat. Miesiąc później złożył do ZUS wniosek o przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury. Jako podstawę do ubiegania się o to świadczenie wskazał art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.). Dzięki temu zainteresowany mógł wnioskować o przyznanie wcześniejszego świadczenia za pracę w szczególnie trudnych warunkach. Podstawą do tego był par. 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.). ZUS odmówił mu jednak przyznania wcześniejszej emerytury argumentując, że przedstawione przez zainteresowanego dokumenty nie potwierdzają wymaganego minimalnego okresu 15 lat zatrudniania. Zainteresowany odwołał się od tej decyzji, ale przegrał sprawę zarówno w sądzie I, jak i II instancji.
W lipcu 2010 r. ubezpieczony złożył kolejny wniosek o przyznanie świadczenia. Także i w tym przypadku decyzja ZUS była negatywna. Sprawa po raz kolejny trafiła do sądu I instancji. Tym razem sędziowie ustalili, że zainteresowany posiada łączny staż ubezpieczeniowy wynoszący ponad 33 lata. Jednocześnie stwierdzono, że ubiegający się o świadczenie 22 października 2009 r. rozwiązał stosunek pracy. Dodatkowo ustalono m.in. na podstawie przedstawionych dokumentów oraz zeznań świadków, że w okresie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował jako monter instalacji technologicznych, spawacz gazowy oraz monter spawacz. Wszystkie te prace uprawniają do skorzystania z wcześniejszej emerytury. Dodatkowo zainteresowany dostarczył dokument wystawiony przez likwidatora zakładu potwierdzający, że jeszcze w latach 60. jako uczeń zawodu przez trzy lata był zatrudniony w charakterze spawacza gazowyego. Takie uprawnienia potwierdziła odnaleziona książka pracy w tym zawodzie. Tym samym sąd uznał, że ubezpieczony ma prawo do wcześniejszej emerytury. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego. Ten uznał pierwszy wniosek złożony przez zainteresowanego za niebyły. Nie uwzględnił świadectwa pracy ubezpieczonego z 22 października 2009 r. przy rozpatrywaniu pierwszego odwołania.
Zainteresowany złożył kasację od tego wyroku. Sąd Najwyższy po zbadaniu sprawy uznał ją jako zasadną. Uchylił zaskarżony wyrok w taki sposób, że przyznał wnioskodawcy prawo do emerytury od 23 października 2009 r. Sędziowie zwrócili uwagę, że nie można potraktować pierwszego wniosku jako niebyłego. Tym bardziej, że zainteresowany dostarczył świadectwo pracy już w trakcie rozpatrywania pierwszego wniosku.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2013 r., sygn. akt II UK 304/ 12.