W pierwszej fazie wdrażania reformy emerytalnej jej efekt na rynek pracy był ograniczony - wynika z badania firmy Work Service.

Od 1 października 2017 roku obowiązują nowe przepisy związane z wiekiem emerytalnym. W myśl obowiązującej reformy kobiety mają prawo do przejścia na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni od 65. roku życia. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że tylko w ostatnim kwartale 2017 roku przyznano 313 tysięcy nowych świadczeń emerytalnych.

"W pierwszej fazie wdrażania reformy emerytalnej jej wpływ na rynek pracy był ograniczony. Z naszych badań wynika, że w 2017 roku tylko 13,4 proc. firm odczuło skutki nowych regulacji" - napisano w raporcie.

Dodano, że "w największym stopniu dotknęło to przedsiębiorstw z branży produkcyjnej (22,5 proc.), a w najmniejszym podmioty z sektora publicznego (6,6 proc.)". "Jednak w zdecydowanej większości pracodawcy nie odczuli masowych odejść pracowników, co potwierdzałoby interpretację danych ZUS mówiącą o przechodzeniu na emeryturę głównie tych osób, które nie były zatrudnione" - czytamy.