Jako działanie "ważne i roztropne" określił rzecznik NSZZ "Solidarność" Marek Lewandowski skierowanie do TK wniosku dot. nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ekspert Konfederacji Lewiatan Robert Lisicki również przyjął decyzję prezydenta "z satysfakcją".

Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych dotyczącej zniesienia górnego limitu składek na ZUS. Zastrzeżenia głowy państwa dotyczą "dochowania standardów procesu legislacyjnego".

"Analiza przebiegu prac legislacyjnych w zakresie trybu zaopiniowania projektu ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, związki zawodowe oraz organizacje pracodawców wzbudziła zastrzeżenia Prezydenta co do dochowania standardów procesu legislacyjnego" - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta na stronie internetowej.

"Zdaniem Prezydenta, rodzaj i waga wprowadzanych ustawą zmian, dotyczących zarówno pracowników, jak i pracodawców, powoduje, że praca nad tego rodzaju aktem prawnym prowadzona powinna być z pełnym poszanowaniem obowiązującej przy jego tworzeniu procedury, w tym z uwzględnieniem zasad dialogu i współpracy z partnerami społecznymi" - czytamy w komunikacie.

Przypomniano w nim, że w trakcie procedowania ustawy, Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" oraz Konfederacja Lewiatan skierowały do prezydenta wspólne stanowisko wyrażające sprzeciw wobec trybu prac nad przedmiotową ustawą. Przekazały również wspólne stanowisko pięciu reprezentatywnych organizacji związków zawodowych oraz reprezentatywnych organizacji pracodawców, tj. Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność", Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP oraz Związku Pracodawców Business Centre Club.

W rozmowie z PAP rzecznik prasowy NSZZ Solidarność Marek Lewandowski powiedział, że "działanie prezydenta jest bardzo ważne i roztropne".

"Potwierdza to, że nasze zarzuty do trybu legislacji podzielił pan prezydent. Ze względu na długie vacatio legis, jest czas, aby Trybunał Konstytucyjny zajął się sprawą w sposób bezkonfliktowy. Jeśli potwierdzą się zarzuty, będzie czas na zmiany"- powiedział Lewandowski.

Rzecznik podkreślił, że "druga rzecz, o wiele ważniejsza dla Solidarności, to to, że jest to pierwszy test, jak Trybunał Konstytucyjny podchodzi do kwestii dialogu społecznego, do kwestii legislacji, na co bardzo zwracaliśmy uwagę".

Do decyzji prezydenta pozytywnie się odniósł również ekspert Konfederacji Lewiatan Robert Lisicki. "Z satysfakcją odnotowujemy to, że prezydent Andrzej Duda rozumie nasze zastrzeżenia co do sposobu procedowania ustawy i tego, że zostały naruszone zasady prowadzenia dialogu społecznego" - powiedział w rozmowie z PAP.

"Uważamy, że nie zostały dopełnione konieczne warunki, a więc zasięgnięcie opinii organizacji pracodawców i związków zawodowych oraz ustosunkowania się do niej, a także zasady procedowania i konsultowania aktów prawnych z Radą Dialogu Społecznego. Nasz podstawowy zarzut dotyczył tego, że od oficjalnego przedstawienia projektu do momentu jego przekazania do Sejmu RP minęło 5 dni. Konsultacje w tak krótkim okresie nie mogły zostać zamknięte, a nie miały one już w praktyce znaczenia dla procedowania projektu" - zaznaczył Lisicki.

Rozmówca PAP zastrzegł jednak, że "pozostaje wciąż zarzut dotyczący kwestii merytorycznej ustawy". "Uważamy, że ustawa osiągnie cele odwrotne do zamierzonych. Nie zgadzamy się z samą ideą zniesienia limitu, bo uważamy, że to doprowadzi do kryzysu w systemie ubezpieczeń społecznych i przyniesie negatywne konsekwencje dla rynku pracy" - podkreślił ekspert Konfederacji Lewiatan.

Nowelizacja stanowi, że od 2019 roku miałoby nastąpić zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Obecnie roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.