- Decyzji w sprawie uruchomienia programu "Emeryt 500 plus" oraz tego, jak ten program będzie wyglądał jeszcze nie ma - poinformował w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Jak dodał, co do kwoty tego świadczenia również żadna decyzja jeszcze nie zapadła.

Rzecznik rządu pytany w Polskim Radiu 24, kiedy i na jakich zasadach zostanie wprowadzony program "Emeryt 500 plus" powiedział, że rząd pracuje nad takim rozwiązaniem, które byłoby satysfakcjonujące dla emerytów. "Nad wsparciem finansowym takim jednorazowym, które można byłoby wdrożyć szczególnie dla tych, którzy pobierają najniższe świadczenia emerytalne" - podkreślił.

Jednak ostateczna decyzja co do wysokości tego świadczenia nie zapadła. "Poczekajmy moment. Jeszcze trwają prace, uzgodnienia wewnątrz rządu. Pani premier Beata Szydło spotyka się tutaj z resortem finansów i z resortem rodziny. Analizujemy sytuację budżetową. To będzie oczywiście kolejny wydatek dla budżetu, ale chcemy, żeby to był wydatek, taki który mieści się oczywiście w jego granicach" - zaznaczył Bochenek.

Ocenił, że Polska dobrze się rozwija. "Jest nadwyżka budżetowa. Mamy pieniądze na różne świadczenia" - dodał.

Dopytywany, czy to będzie dodatek w wysokości 500 złotych rzecznik rządu odparł: "Tak przykleiło się rzeczywiście, że to będzie 500 złotych, natomiast co do kwoty jeszcze nie ma żadnej również decyzji".

"W tym momencie analizujemy sytuację budżetową. Jest ona bardzo dobra i między innymi, dlatego również jesteśmy zdolni do tego i możemy realizować kolejne reformy prospołeczne, chociażby obniżenie wieku emerytalnego, czy reforma służby zdrowia" - dodał Bochenek.

Według niego rząd stara się wspierać emerytów w różnym zakresie. "Podnieśliśmy minimalne emerytury do poziomu 1000 złotych. Ja wiem, że to jest wciąż niewiele. Natomiast mimo wszystko jest to podwyżka chyba historycznie największa, bo większej chyba nie było, jeśli chodzi o waloryzację i podniesienie minimalnych świadczeń emerytalnych" - mówił rzecznik rządu.

Jak dodał, rząd cały czas pracuje nad tym, aby wspierać tych, którzy mają najniższe świadczenia emerytalne. "Również przewidzieliśmy wsparcie w zakresie programu bezpłatnych leków dla emerytów czyli, Leki 75 plus i ten program przecież funkcjonuje. Setki tysięcy emerytów z tego programu korzysta, rozwija się, a wcześniej przecież nasi poprzednicy przez miesiące wmawiali Polakom, że na to nie ma pieniędzy" - zaznaczył Bochenek.

Podczas jednego z paneli tegorocznego Forum Ekonomicznym w Krynicy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zwrócił uwagę, że z programu bezpłatnych leków 75 plus skorzystało 2,2 mln osób. "20 mln recept, 40 mln opakowań leków, ponad 370 mln zł, które zostały w kieszeniach seniorów" - mówił.

1 marca wzrosły kwoty najniższych świadczeń wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych - emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej wyniosą 1 tys. zł brutto, a renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy 750 zł.