Ok. 60 tys. osób skorzysta z dożywotniego dodatku do emerytury w wysokości 402 zł miesięcznie - poinformował w poniedziałek poseł Jan Mosiński (PiS). 31 sierpnia wchodzi w życie nowela ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych.

Nowela gwarantuje dożywotnio osobom represjonowanym dodatek wysokości 402 zł miesięcznie.

„W Polsce jest blisko 60 tys. osób ze statusem poszkodowanego, jeśli chodzi o działaczy opozycji demokratycznej i osoby internowane. To jest ukłon państwa polskiego, rządu Prawa i Sprawiedliwości w kierunku tych ludzi. Platforma Obywatelska nie do końca rozumiała nasze intencje” - podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej w Kaliszu Mosiński.

Dotychczas na mocy ustawy z 2015 roku świadczenie pieniężne w wysokości 400 zł mogło być przyznawane tylko jednorazowo wyłącznie osobom posiadającym bardzo niskie dochody.

„Z dobrodziejstw państwa za czasów PO mogło więc skorzystać zaledwie około 300 działaczy Solidarności, co było kpiną. Ustalono wówczas próg dochodowy, że osoby, które nie przekraczają 120 procent najniższej emerytury mogą się ubiegać o taki dodatek jednorazowy, dlatego tak mało osób z niego skorzystało” - zaznaczył poseł.

Jak mówił, w szczególnych przypadkach szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – tak jak dotychczas – będzie przyznawał dodatkową pomoc pieniężną osobom uprawnionym, znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej lub w związku ze zdarzeniami losowymi. "Dawni działacze opozycji będą mogli otrzymać środki na częściowe pokrycie kosztów zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego, czy (przystosowanie) pomieszczeń mieszkalnych do rodzaju inwalidztwa” - powiedział Mosiński.

Poseł PiS podkreślił, że dodatek emerytalny mogą otrzymać wszyscy pokrzywdzeni, spełniający warunki określone w ustawie, niezależnie od preferencji politycznych. Takich osób jest blisko 60 tys. W Kaliszu zgłosiło się już 12 osób.

„Pomagamy w wypełnianiu wniosków, bo sam proces ubiegania się o dodatek nie jest łatwy. Trzeba mieć status działacza opozycji, albo być osobą, która została doświadczona działaniem służby w tamtych czasach” - mówił szef ZR NSZZ „S” Wielkopolska Płd. Jarosław Wilner.

Jak dodał osoba ubiegająca się o świadczenie musi wystąpić do IPN-u z wnioskiem o wydanie decyzji administracyjnej, potwierdzającej, że nie była działaczem na rzecz komunizmu. Następnie należy złożyć wniosek do Urzędu Kombatantów, z załączeniem wcześniej wydanego dokumentu z IPN-u oraz dowodów swojej działalności.

„Z dowodami jest różnie, nie każdy z działaczy zbierał dowody i nie każdy stawał przed sądem, czy też został złapany. Wówczas należy złożyć inny wniosek do IPN-u, o zebranie i przedstawienie materiałów dowodowych, czy osoba była represjonowana, czy też była działaczem” - podkreślił Wilner. Zapewnił, że pomoc w wypełnieniu dokumentów zostanie udzielona każdej osobie, która się zgłosi.

Jak zaznaczył Mosiński data wejścia w życie znowelizowanej ustawy jest symboliczna, związana z rocznicą podpisania porozumień sierpniowych i powstania Solidarności.