- W dzisiejszym systemie emerytalnym na wysokość emerytury wpływa każda odprowadzona składka. A składka to nic innego jak wynik osiąganego wynagrodzenia. Jeżeli pracujemy dłużej, dłużej odprowadzamy składki, to więcej pieniędzy gromadzimy na naszą starość. Mówimy o tym naszym klientom, mówią o tym nasi doradcy emerytalni - mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS
Prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS / Dziennik Gazeta Prawna
W październiku br. wchodzi w życie reforma emerytalna zakładająca obniżenie wieku emerytalnego. Od września seniorzy mogą składać wnioski o przyznanie świadczenia. ZUS jest na to gotowy?
Zgodnie z przyjętym na początku roku harmonogramem tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu przygotowywaliśmy się do 1 września, kiedy będzie możliwość składania wniosków. System informatyczny, który trzeba było dostosować do nowych algorytmów związanych z wyliczaniem świadczenia w nowym obniżonym wieku emerytalnym, jest już przetestowany i – co oczywiste – działa bardzo dobrze. Sprawdziliśmy konta emerytalne wszystkich naszych potencjalnych emerytów, czyli ponad 330 tys. osób. Zweryfikowaliśmy, czy na kontach nie ma żadnych błędów, czy osoby te były od 1999 r. prawidłowo rozliczane przez pracodawców. Wszędzie tam, gdzie pojawiły się błędy, poprawiliśmy je. I dziś, choć wiemy, że wniosków będzie dużo mniej niż te 330 tys., mogę z satysfakcją powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na złożenie wniosku przez każdego uprawnionego. Chciałabym jeszcze raz zaapelować, aby te osoby, które nie mają wyliczonego kapitału początkowego, jak najszybciej złożyły w tej sprawie wniosek. Do wszystkich tych osób wysłaliśmy listy z informacją o potrzebie wyliczenia kapitału początkowego i około 20–30 tys. osób złożyło taki wniosek. Niestety zostało jeszcze około 60 tys. naszych klientów.
Na jakie wsparcie związane ze składaniem wniosku może liczyć przyszły emeryt?
Od początku lipca br. na salach obsługi klienta ZUS działają doradcy emerytalni, którzy służą radą w zakresie składania wniosku o emeryturę, tłumaczą, jak dziś wyglądają zasady związane z przechodzeniem na emeryturę, i – co okazało się strzałem w dziesiątkę – wyliczają potencjalną emeryturę na dzień osiągnięcia uprawnień emerytalnych. Ustalają także jej możliwą wysokość, gdyby klient zamierzał pracować pół roku, rok czy dwa lata dłużej. Przez doradców emerytalnych przeszło już ponad 300 tys. potencjalnych emerytów, a ponad 200 tys. prosiło o wyliczenie ich emerytury, również w sytuacji, gdyby chcieli pracować dłużej. Liczymy, że praca naszych 595 doradców pozwoli każdemu podjąć decyzję w pełni świadomie, na podstawie twardych wyliczeń. Wierzę, że jeżeli klient, który odwiedził doradcę, a przyjdzie do nas złożyć wniosek czy to we wrześniu, czy w październiku, będzie już miał podjętą decyzję. Pozostanie tak naprawdę formalność wypełnienia wniosku, przy której każdy nasz pracownik na sali obsługi klienta służy pomocą. Służymy też, w razie potrzeby, poradami na naszej infolinii, tj. Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS.
Ile czasu mają urzędnicy na rozpatrzenie wniosku?
ZUS w każdej z obsługiwanych spraw, na wniosek klienta, ma 30 dni na wydanie decyzji. Proszę pamiętać, że nie zawsze jest to 30 dni od dnia złożenia wniosku. Jeżeli poza złożeniem wniosku nie trzeba już nic wyjaśniać lub przedkładać dodatkowych dokumentów, to sprawa rzeczywiście od chwili złożenia wniosku trwa maksymalnie miesiąc. Ale jeżeli zajdzie potrzeba przedstawienia dodatkowych wyjaśnień czy dokumentów, np. do kapitału początkowego, którego nasz klient wcześniej nie wyliczył, to ZUS ma 30 dni na wydanie wniosku od złożenia ostatnich wyjaśnień i ostatnich dokumentów w sprawie. Jeżeli klient będzie miał problem z udokumentowaniem np. wszystkich okresów pracy do kapitału początkowego, ale będziemy mieli w ZUS pewność jego sytuacji emerytalnej, to jeżeli minie termin 30 dni – kierując się dobrem klienta – przyznamy emeryturę w kwocie zaliczkowej. Potem, gdy będziemy mieć do dyspozycji całość dokumentacji do wydania decyzji o wysokości realnego świadczenia, wyrównamy całość kwot wypłaconych zaliczkowo. Nie trzeba się więc o nic martwić. Będziemy działać tak, by każdy nasz klient miał zapewnione środki do życia.
Czy ZUS będzie informował, że przechodząc na świadczenie w obniżonym wieku, wypłaty będą niższe?
W dzisiejszym systemie emerytalnym na wysokość emerytury wpływa każda odprowadzona składka. A składka to nic innego jak wynik osiąganego wynagrodzenia. Jeżeli pracujemy dłużej, dłużej odprowadzamy składki, to więcej pieniędzy gromadzimy na naszą starość. Mówimy o tym naszym klientom, mówią o tym nasi doradcy emerytalni. Czym innym jest jednak mówić i uświadamiać klientom, jak działa system i od czego zależy wysokość emerytury, a czym innym namawianie klientów do dłuższej pracy. My tylko informujemy. Nikogo nie namawiamy do niczego. Decyzja o momencie przejścia na emeryturę to indywidualna decyzja każdego naszego klienta. Podejmując tę decyzję, każdy nasz klient musi mieć świadomość, że rok dłuższej aktywności zawodowej to o około 8–10 proc. wyższa emerytura.