Dzięki zmianie stanowiska sądów ZUS najpierw będzie musiał udowodnić mu winę. Zwykła pomyłka w dokumentach już nie będzie miała dla niego takich konsekwencji.
ZUS może żądać od osoby, która pobrała nienależne jej świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jego zwrotu wraz z odsetkami. Zasady, na jakich to się odbywa, określają ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) oraz przepisy regulujące prawo do określonych świadczeń, np. prawo do emerytury lub renty. Jeżeli jednak pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek (lub inny podmiot) nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek ich zwrotu obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot. Mimo że to nie on pobrał zasiłek, jest jednak zobowiązany do wyrównania straty w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jeśli więc np. pracodawca podał nieprawdziwe dane w dokumentach dotyczących swego pracownika, to wówczas może być on zobowiązany do zwrotu nienależnie wypłaconych pracownikowi przez ZUS świadczeń z ubezpieczeń społecznych (np. zasiłku chorobowego lub emerytury).
Wymagana należyta staranność
Odpowiedzialność płatnika nie jest jednak bezwarunkowa – jest uzależniona od jego winy. Przekazanie nieprawdziwych danych stanowi czyn niedozwolony, zaś sformułowanie z art. 84 ust. 6 ustawy systemowej – „obowiązek zwrotu świadczenia” – należy interpretować jako wyrównanie szkody. Sąd Najwyższy w wyrokach z 11 września 2014 r., sygn. akt II UK 570/13, oraz z 28 stycznia 2015 r., sygn. akt I UK 206/14, podkreślił, że przesłanką odpowiedzialności jest wina płatnika w niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu przekazania organowi rentowemu wymaganych informacji polegająca na niedochowaniu należytej staranności. W zbliżony sposób wypowiadał się także Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z 26 października 2015 r., sygn. akt III AUa 807/15, stwierdzając wyraźnie, że odpowiedzialność płatników składek zachodzi w razie ustalenia, iż wystawienie dokumentów zawierających nieprawdziwe dane nastąpiło na skutek ich świadomego działania lub rażącego niedbalstwa. W tej konkretnej sprawie pracodawca podał w zaświadczeniu Rp-7 błędny wynik dodawania wynagrodzeń swego pracownika za jeden rok, co skutkowało zawyżeniem jego emerytury. Jednak sąd uznał to za błąd pisarski oraz przyjął, że nie można przyjąć, aby płatnik działał w celu wprowadzenia ZUS w błąd. Dlatego też uwolnił go od obowiązku zwrotu, uznając ponadto, że to ZUS nie dopełnił swoich obowiązków zbadania tego zaświadczenia, tym bardziej że omyłka płatnika była łatwa do zauważenia.
Nie zawsze jednak sądy interpretowały ten przepis w ten właśnie sposób. Poprzednio w orzecznictwie wskazywały raczej, że art. 84 ust. 6 ustawy systemowej nie wymaga ustalania winy za przekazanie nieprawdziwych danych organowi rentowemu (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 3 grudnia 2003 r., sygn. akt III AUa 2325/02). Nastąpiła więc bardzo korzystna dla płatników zmiana stanowiska sądów. W praktyce będzie to oznaczać, że obecnie płatnik będzie mógł się uwolnić od odpowiedzialności, jeśli wykaże, iż dochował należytej staranności przy przekazywaniu danych do ZUS. Może to zrobić, udowadniając, że prawidłowo zastosował przepisy przy wystawianiu dokumentów lub opierał się na niebudzących wątpliwości informacjach przekazanych mu przez pracownika. Jest to, moim zdaniem, uzasadnione podejście do zasad odpowiedzialności płatników. Nie ma bowiem powodów, aby ich odpowiedzialność miała charakter absolutny i oderwany od faktycznego ich zawinienia w przekazaniu do ZUS nieprawdziwych danych.
Płatnik jest jednak odpowiedzialny tak jak za własne działanie lub zaniechanie za działania i zaniechania osób, z pomocą których zobowiązanie wykonuje, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. Zatem zawiniony błąd pracownika lub zleceniobiorcy (np. doradcy finansowego, biura rachunkowego) będzie obciążał płatnika składek.
Warto też pamiętać, że jeżeli pobranie nienależnych świadczeń przez pracownika było spowodowane nie tylko błędem firmy, lecz także błędem ZUS, to nie może on wydać decyzji zobowiązującej pracodawcę do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń. Tak też wskazywano m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 3 września 2015 r., sygn. akt III AUa 493/15.
Odpowiedzialność posiłkowa
Trzeba przypomnieć, że w orzecznictwie sądowym konsekwentnie przyjmuje się, iż płatnik będzie zobowiązany do zwrotu świadczenia wtedy, gdy nie tylko jego pobranie zostało spowodowane przekazaniem przez niego nieprawdziwych danych, ale jednocześnie nie można stwierdzić odpowiedzialności świadczeniobiorcy w myśl art. 84 ust. 1 i 2 ustawy systemowej. Sąd Najwyższy w wyroku z 6 sierpnia 2013 r., sygn. akt II UK 11/13, podkreślił, że płatnik nie jest zobowiązany do zwrotu świadczeń nienależnie pobranych przez inne osoby wówczas, gdy obowiązujące przepisy umożliwiają dochodzenie zwrotu właśnie od nich. Orzecznictwo wskazuje więc na posiłkowy charakter odpowiedzialności płatnika, mimo że zasada ta nie wynika jednoznacznie z art. 84 ust. 6. Przyjęcie takiego charakteru odpowiedzialności płatnika wydaje się uzasadnione i zgodne z zasadami współżycia społecznego. Nie ma bowiem uzasadnionych podstaw, aby dochodzić zapłaty od płatnika składek w sytuacji, gdy możliwe jest uzyskanie zwrotu nienależnie pobranych kwot od osoby, która faktycznie je pobrała i uzyskała w ten sposób nienależną korzyść.
Tylko za trzy lata
Możliwość żądania przez ZUS zwrotu nienależnie wypłaconych świadczeń jest ograniczona czasowo. Nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych za okres dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy, jeżeli osoba pobierająca świadczenia zawiadomiła organ wypłacający o zajściu okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty, a mimo to świadczenia były nadal wypłacane, a w pozostałych przypadkach – za okres dłuższy niż ostatnie trzy lata. Takie ograniczenie żądania ma zastosowanie nie tylko do osoby, która pobrała świadczenie, lecz także do płatnika (wyrok Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2015 r., sygn. akt I UK 206/14).
Firma zapłaci za świadczeniobiorcę w sytuacji, gdy:

- przekazała nieprawdziwe dane, które miały wpływ na prawo do świadczenia lub jego wysokość,

- udowodniono jej winę umyślną lub rażące niedbalstwo,

- nie jest możliwe żądanie zwrotu od osoby, która świadczenie pobrała.

Podstawa prawna
Art. 84 ust. 1–3 i ust. 6 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 963 ze zm.).