Przedsiębiorcy wprowadzający na rynek produkty w opakowaniach wielomateriałowych i środki niebezpieczne w opakowaniach będą musieli spełnić rygorystyczne normy w zakresie poziomu odzysku i recyklingu.
Czas na ich osiągnięcie będzie jednak wydłużony, tak by biznes nie odczuł szoku. To clou projektowanego rozporządzenia, stanowiącego wykonanie art. 25 ust. 1 ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 150 ze zm.).
Resort środowiska przyznaje, że wpływały do niego sygnały od przedsiębiorców dotyczące realności osiągnięcia norm obecnie występujących. A właściwie – nierealności. Jakkolwiek bowiem poziomy odzysku i recyklingu wcześniej czy później, w związku z naszą przynależnością do Unii Europejskiej, trzeba będzie uzyskać, biznes wolałby później. Nie byłby wtedy zmuszony do drastycznej zmiany.
Ministerstwo Środowiska po sprawdzeniu sygnałów od przedsiębiorców uznało, że obawy nie są na wyrost.
Dlatego w projekcie rozporządzenia zmieniona zostanie dynamika przyrostu poziomów odzysku i recyklingu dla odpadków powstałych z opakowań wielomateriałowych oraz z opakowań po środkach niebezpiecznych. Wymagane poziomy będą rosnąć, ale docelowo wzrost ten będzie rozłożony do 2030 r. Założenie jest takie, by poziom recyklingu w 2025 r. osiągnął 65 proc., zaś w 2030 r. wynosił już 70 proc. Naczelna idea rozporządzenia jest taka, by przyrosty były mniejsze, ale systematyczne.
Zdaniem resortu zostanie znaleziony złoty środek: z jednej strony biznes będzie musiał dążyć do zmian mających na celu ochronę środowiska, zaś z drugiej – wymogi będą czymś realnym do osiągnięcia, a nie jedynie pobożnymi życzeniami prawodawcy.
Rozporządzenie ma wejść w życie 1 stycznia 2019 r. W opinii Ministerstwa Środowiska, wyrażonej w dołączonej do projektu ocenie skutków regulacji, urealnienie wymogów przełoży się na zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska, a co za tym idzie na poprawienie się zdrowia obywateli. Przepisy powinny bowiem dać asumpt do systematycznej poprawy poziomu odzysku i recyklingu, a nie tak jak obecnie – do zostawiania wszystkiego na ostatnią chwilę po dostrzeżeniu, że dostosowanie się do norm oznaczać by musiało rewolucję w działalności biznesu.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach