"Projekt jeszcze dziś wpłynie do Sejmu" - zapowiedziała w piątek na konferencji prasowej w Sejmie posłanka PiS Marzena Machałek. Wyraziła nadzieję, że nowelizacja zostanie do końca roku przyjęta. Nazwała ją odwróceniem "szkodliwej pseudoreformy" i odejściem od "przymusowego wcielania sześciolatków do szkół".

"Odrzucamy to, co było wbrew dziecku" - powiedziała uczestnicząca w konferencji minister edukacji Anna Zalewska. Dodała: "do 31-ego będziemy starali się o podpis prezydenta pod ustawą". Wcześniej Machałek zaznaczyła, że projekt przygotowywany był wspólnie z resortem edukacji.

"Najważniejszą sprawą w tej ustawie jest powrót do zapisu, że obowiązek szkolny będzie od siódmego roku życia" - powiedziała Machałek. Poinformowała też, wprowadzony zostanie obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci sześcioletnich w tzw. zerówkach. Będzie on mógł być realizowany w przedszkolach lub oddziałach przedszkolnych w szkołach. Jak poinformowała Machałek w zerówkach z powrotem wprowadzona zostanie nauka czytania i pisania dla dzieci.

Jednocześnie dotychczasowy obowiązek przedszkolny dla pięciolatków zostanie zniesiony, a w jego miejsce wprowadzone zostanie prawo dzieci pięcioletnich do wychowania przedszkolnego. Utrzymane zostanie też prawo do wychowania przedszkolnego dla dzieci czteroletnich. Prawo do wychowania przedszkolnego oznacza, że samorząd musi je zapewnić dziecku, jeśli o to wystąpią rodzice.

Machałek poinformowała, że w projekcie znajdą się też zapisy, zgodnie z którymi dzieci sześcioletnie urodzone do końca sierpnia będą mogły pójść do pierwszej klasy pod warunkiem odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego. Jeśli nie będą go miały konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej. W przypadku dzieci sześcioletnich urodzonych od września do grudnia - oprócz rocznego przygotowania przedszkolnego - opinia poradni będzie obowiązkowa.

Nowelizacja ma też umożliwić rodzicom dzieci sześcioletnich, którzy w tym roku posłali je do pierwszej klasy, ponowne zapisanie ich do pierwszej klasy w przyszłym roku.

Zalewska poinformowała, że resort szacuje, iż we wrześniu 2016 r., oprócz dzieci siedmioletnich - którym w tym roku, jako sześciolatkom odroczono obowiązek szkolny - do pierwszej klasy trafi ok. 10-15 proc. sześciolatków, których rodzice będą chcieli skorzystać z tego, że klasy będą mniej liczne; według jej szacunków 10-15 proc. dzieci, będących obecnie w klasach pierwszych, na wniosek rodziców będzie zapisanych ponownie do klas pierwszych.

Machałek podała także, że w projekcie znajdą się także zapisy dotyczące nadzoru pedagogicznego, m.in. przywracające kuratorowi prawo weta wobec decyzji samorządów o likwidacji szkół. Obecnie choć kuratorzy mają obowiązek zaopiniować uchwały samorządów o zamiarze likwidacji szkoły, przedszkola lub innej placówki oświatowej, to ich opinia nie jest wiążąca dla samorządów. PiS chce powrotu do sytuacji, gdy weto kuratora było wiążące.

Zgodnie z projektem minister edukacji ma otrzymać prawo powoływania i odwoływania kuratorów i wicekuratorów oświaty. Według Machałek, wszystko ma się odbywać na drodze konkursów, a ich szczegóły ma regulować rozporządzenie ministra.

W projekcie ma też być przesunięcie o trzy lata do 2019 r. wejścia w życie przepisów nakazujących samorządom przekształcanie oddziałów przedszkolnych w szkołach w przedszkola i w ten sposób utworzenia zespołów szkolno-przedszkolnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, samorządy na takie przekształcenie mają czas do 1 września 2016 r. Według Zalewskiej samorządy sygnalizują, że nie są w stanie tego zrobić w tym czasie, m.in. ze względu na inne wymagania stawiane szkołom i przedszkolom przez sanepid.

Przywrócenie rodzicom prawa wyboru czy dziecko rozpoczyna naukę w szkole w wieku sześciu czy siedmiu lat zapowiedziała premier Beata Szydło w swoim sejmowym expose. Zaznaczyła wówczas, że odejście od obowiązku szkolnego dla sześciolatków będzie przeprowadzone w ciągu pierwszych 100 dni rządu. Powrót do obowiązku szkolnego od siódmego roku życia był też jednym z haseł wyborczych PiS w czasie kampanii wyborczej.

Stopniowe obniżanie wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat trwa w Polsce od 2009 r. Przez pierwszych pięć lat decyzję o tym, czy dziecko rozpocznie naukę w wieku sześciu czy siedmiu lat, podejmowali rodzice. 1 września tego roku po raz pierwszy do I klasy szkoły podstawowej poszedł obowiązkowo cały rocznik dzieci sześcioletnich, czyli urodzonych w 2009 r. Rok wcześniej - we wrześniu zeszłego roku - obok siedmiolatków do pierwszych klas obowiązkowo poszła połowa rocznika sześciolatków.

Ministerstwo Edukacji Narodowej powołując się na dane zebrane ze szkół podało, że w tym roku w klasach pierwszych naukę rozpoczęło 79 proc. sześciolatków. Pozostałym dzieciom z rocznika, czyli około 91 tys., odroczono obowiązek szkolny na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznych.