Przestarzały, wymagający wymiany sprzęt i zbyt mała liczba ośrodków radioterapii. To sprawia, że chorzy na raka w niektórych regionach Polski mają ograniczony dostęp leczenia. Polskie Towarzystwo Onkologiczne zaprezentowało raport dotyczący "Białych Plam " w dostępie do radioterapii.

Największym problem jest zbyt mała liczba aparatów do napromieniania i nieregularne rozmieszczenie ośrodków onkologicznych - podkreślił przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego profesor Jacek Fijuth. Najwięcej "białych palm" czyli miejsc, gdzie brakuje aparatów do radioterapii jest w województwach: pomorskim, podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. Tam też powinny powstać nowe placówki. Tak, aby zgodnie z europejskim standardami dojazd pacjenta do szpitala nie przekraczał 45 minut - uważa profesor Jacek Fijuth.

Z kolei prezes Fundacji My Pacjenci Ewa Borek zwróciła uwagę, że chorzy mają ograniczony dostęp do rzetelnej informacji o wynikach leczenia w poszczególnych placówkach. Nie ma takich informacji, w którym szpitalu, jakie typy nowotworów są dobrze leczone.

Raport i propozycje Polskiego Towarzystwo Onkologiczne zostaną przekazane do ministerstw zdrowia, gdzie trwają prace nad nową odsłoną Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych