Chodzi o założenia do projektu ustawy - za których przygotowanie odpowiedzialne jest MEN - wprowadzającej zintegrowany system kwalifikacji oparty na Polskiej Ramie Kwalifikacji i Zintegrowanym Rejestrze Kwalifikacji.

Chodzi o uporządkowanie systemu kwalifikacji, w którym funkcjonuje obok siebie kwalifikacje nadawane przez szkoły i uczelnie oraz kwalifikacje nadawane przez firmy szkoleniowe i instytucje branżowe. Ma on umożliwić dostęp do informacji o kwalifikacjach możliwych do uzyskania w Polsce.

Zgodnie z projektem założeń, na świadectwach, dyplomach i certyfikatach umieszczana ma być informacja o stopniu kwalifikacji zgodnym z Polską Ramą Kwalifikacji, jakim legitymuje się posiadacz tego dokumentu. W efekcie świadectwa, dyplomy i certyfikaty będą czytelniejsze i wiarygodniejsze dla pracodawców poprzez łatwiejszą identyfikację posiadanej przez kandydatów do pracy wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych. Ułatwi to pracownikom mobilność zarówno na polskim, jak i na europejskim rynku pracy.

Nowe regulacje mają też mieć wpływ na większą efektywność wydawania środków publicznych (z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego), jak prywatnych (chodzi o środki własne przedsiębiorców i osób uczących się) na kształcenie i szkolenie.

"Mam nadzieję, że krajowe ramy kwalifikacji trafią na posiedzenie rządu, albo w najbliższy wtorek, albo jeszcze w następny, bo założenia już mamy przygotowane” – powiedziała w środę w Katowicach minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska. Jak dodała zaraz potem MEN przystąpi do pisania projektu ustawy.

Polska Rama Kwalifikacji - opisana w tzw. raporcie referencyjnym dla Komisji Europejskiej - opiera się na Europejskiej Ramie Kwalifikacji. Zawiera osiem poziomów wykształcenia osiąganych na drodze edukacji formalnej (od podstawówki po doktorat), pozaformalnej (na kursach, warsztatach, szkoleniach) lub nieformalnej (w pracy, w drodze e-learningu). Każdemu poziomowi zostaną przypisane poszczególne etapy edukacji, np. matura to poziom czwarty, dyplom inżyniera - szósty, magistra - siódmy, a doktorat - ósmy.

W polskim systemie kwalifikacji wyróżnione mają być kwalifikacje "pełne" i "cząstkowe". Przykładem kwalifikacji pełnej może być np. matura lub licencjat, a cząstkowej np. znajomość programowania stron internetowych, specjalizacja w jakieś dziedzinie kulinarnej, ogrodniczej, kosmetycznej czy budowlanej. Gdy ktoś uzyska pełną kwalifikację na danym poziomie, będzie mógł ubiegać się o kolejną kwalifikację pełną na wyższym poziomie.

Każdemu poziomowi kwalifikacji towarzyszy opis efektów uczenia się na tym poziomie w kategoriach: wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych.

Z kolei Zintegrowany Rejestr Kwalifikacji to publiczny rejestr ewidencjonujący nadawane w Polsce kwalifikacje zawodowe. Prowadzić ma go Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Kwalifikacje będą wpisywane do rejestru na wniosek ministrów odpowiadających za określone gałęzie gospodarki lub na wniosek zainteresowanego wprowadzeniem konkretnej kwalifikacji podmiotu publicznego lub prywatnego.

Według wtorkowej "Rzeczpospolitej" tempo prac nad projektem ustawy o zintegrowanym systemie kwalifikacji niepokoi Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego. Chodzi o ryzyko utraty środków unijnych na rozwój systemu kształcenia przez całe życie w wysokości 422 mln euro (143 mln euro w budżecie centralnym i 279 mln euro w budżetach regionalnych). Stałoby się tak, gdyby przepisy ustawy o zintegrowanym systemie kwalifikacji nie weszły w życie do końca 2015 r.

W środę Kluzik-Rostkowska pytana, kiedy system wejdzie w życie odpowiedziała, że ma nadzieję, iż stanie się to do końca 2015 roku.(PAP)