Pracodawca nie może na podstawie własnych ustaleń uznać, że związek ma mniej niż 10 członków, i stwierdzić, że przewodniczącej organizacji nie przysługuje ochrona przed zwolnieniem. Tak wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie, który rozpoznawał apelację w sprawie zwolnionej z pracy liderki jednego z zakładowych związków.
Ciąg wydarzeń, które znalazły swój finał w sądzie, rozpoczął się 20 maja 2013 r., gdy pracownica – liderka zakładowego związku zawodowego – otrzymała wypowiedzenie. W trakcie procesu prezes firmy zeznał, iż członkowie związku z wynagrodzenia za pracę mieli potrącane składki związkowe i z tego tytułu zarząd pozwanej spółki znał liczebność organizacji. Opierając się na tych danych, twierdził, iż na koniec grudnia 2012 r. potrącano składki z wynagrodzeń 22 osób, a w marcu 2013 r. 9 osób. Z oficjalnych sprawozdań organizacji, które jest ona zobowiązana przedstawić pracodawcy co kwartał, wynikało, że jeszcze 10 kwietnia 2013 r. związek liczył 10 członków, czyli minimalną liczbę konieczną do założenia związku.
Posiadając tak rozbieżne dane, prezes firmy starał się ustalić rzeczywistą liczbę związkowców, występując w tej sprawie do przewodniczącej. Ta jednak nie udzieliła mu żadnej informacji. W tej sytuacji uznał, że liderka nie korzysta z ochrony, bo związek stracił reprezentatywność – zrzeszał poniżej 10 pracowników.
Kobieta odwołała się do sądu rejonowego. Ten jednak stanął po stronie pracodawcy, gdyż doszedł do przekonania, iż 20 maja 2013 r. organizacja związkowa nie była reprezentatywna i tym samym powódka jako jej przewodnicząca nie mogła korzystać z ochrony przewidzianej w art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 167). Skład orzekający został w tym przekonaniu utwierdzony także przez postawę związku. Pomimo wezwań sądu nie udzielił informacji na temat liczby członków organizacji na 20 maja 2013 r.
Liderka złożyła apelację do Sądu Okręgowego w Olsztynie, a ten podzielił jej zastrzeżenia. Stwierdził, że sąd I instancji, uzasadniając swoje stanowisko, błędnie wyszedł z założenia, że pracodawca samodzielnie może dokonywać ustaleń w zakresie reprezentatywności działających u niego organizacji.
„Takie stanowisko nie znajduje potwierdzenia w obowiązującym obecnie stanie prawnym i jest sprzeczne również z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego” – stwierdzili sędziowie.
Przypomnieli, że zakładowa organizacja związkowa przedstawia pracodawcy co kwartał informację o łącznej liczbie swoich członków, a ten jest związany taką informacją.
Dodatkowo w uzasadnieniu orzeczenia sąd zauważył, iż zgodnie z przepisem art. 32 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych ochrona trwałości stosunku pracy przysługuje przez okres określony uchwałą zarządu związku, a po jego upływie jeszcze przez połowę tego czasu, jednak nie dłużej niż rok. Ochrona ta jest niezależna od spełnienia przez zakładową organizację związkową kryterium reprezentatywności.
ORZECZNICTWO
Wyrok z 29 sierpnia 2014 r. SSO w Olsztynie, sygn. akt IV Pa 114/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia