Złożenie przez pedagoga wniosku o urlop dla poratowania zdrowia lub korzystanie z niego nie chroni przed zwolnieniem – uznał Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła katechetki zatrudnionej na czas nieokreślony. Od 2000 r. podstawą jej angażu było mianowanie. W 2012 r. dyrektor udzielił jej urlopu dla poratowania zdrowia na okres od marca 2012 r. do lutego 2013 r., lecz w maju 2012 r. zaproponował jej 14/18 etatu, argumentując to zmianami w planie nauczania. Powódka nie odpowiedziała, dyrektor wypowiedział jej więc stosunek pracy i zaproponował przeniesienie w stan nieczynny. Nauczycielka skorzystała z tej możliwości 1 września 2012 r., jednak szkoła poinformowała ją, że po 6 miesiącach przebywania przez nią w tym stanie jej stosunek pracy wygaśnie. Kobieta skierowała pozew do sądu.
Sąd I instancji oddalił powództwo. Przyjął, że żądanie nauczycielki przywrócenia do pracy nie jest zasadne, albowiem u jej pracodawcy zaistniały zmiany organizacyjne, które uzasadniały wypowiedzenie umowy. Skład wskazał też, że do nauczycieli mianowanych nie stosuje się art. 41 kodeksu pracy, który zakazuje wypowiadania stosunku pracy w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, a wobec tego dopuszczalne było rozwiązanie z katechetką umowy w czasie jej urlopu. Odmienne orzeczenie zapadło w II instancji – wyrok został zmieniony, a na rzecz katechetki zasądzono także odszkodowanie. Sąd przyjął, że urlop dla poratowania zdrowia jest usprawiedliwioną nieobecnością w pracy, a wobec tego w okresie korzystania z niego przez nauczyciela jego stosunek pracy jest chroniony.
Od wyroku sądu II instancji szkoła wniosła skargę kasacyjną. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Tym razem skład przychylił się do stanowiska z uchwały siedmiu sędziów SN (z 26 czerwca 2013 r., sygn. I PZP 1/13). Zgodnie z nim przy rozwiązywaniu nauczycielskich stosunków pracy na podstawie Karty nauczyciela nie ma możliwości stosowania kodeksu pracy. Sąd podkreślił też, że urlop nie tylko do poprawy stanu zdrowia nauczyciela. Gwarantuje też szkole, że w przyszłości odzyska podwładnego w pełnej sprawności do wykonywania obowiązków. Ta funkcja nie zostaje spełniona, jeśli nie ma zapotrzebowania na zatrudnienie nauczyciela po jego powrocie z urlopu. To z kolei – stwierdził sąd – przemawia za dopuszczalnością rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem nawet w trakcie urlopu.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2014 r., sygn. akt I PK 247/13.