Zmiany w szkolnictwie zawodowym zapowiedziało Ministerstwo Gospodarki. Z pomocą mają przyjść specjalne strefy ekonomiczne. Ich współpraca z lokalnymi samorządami i szkołami ma pozwolić na odpowiednie układanie programów nauczania.

Polskie strefy ekonomiczne będą współpracować ze szkołami. Uczniom będzie łatwiej o pracę, a inwestorzy nie będą musieli się martwić o wykwalifikowanych pracowników.

Jak wyjaśnia wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik, pierwszym punktem na liście inwestorów jest dobrze wyszkolona i wykształcona kadra. Ministerstwo Gospodarki chce więc stworzyć ogólnopolski system kształcenia dualnego, czyli łączącego teorię i praktykę. Zmiana ma odbyć się w ciągu najbliższych siedmiu lat.

Wiceminister twierdzi, że konieczna jest zmiana kształcenia młodzieży. Chodzi o większą ilość zajęć praktycznych. Pomóc mają strefy ekonomiczne. Przy każdej z nich powstanie system koordynacji zatrudnienia w regionie. Takie rozwiązania, według wiceminister gospodarki Ilony Antoniszyn-Klik, wprowadziły już między innymi strefy ekonomiczne: Łódzka, Pomorska czy Kamiennogórska. Pozostałe także będą miały obowiązek współpracy z lokalnym szkolnictwem i samorządem. Inwestor będzie miał informacje na temat kadry, jaką może zaproponować dany region.

W Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Mają one funkcjonować do końca 2026 roku.

Zmiany w szkolnictwie zawodowym konieczne

Zmiany w systemie kształcenia zawodowego są konieczne - przekonują eksperci. Ich zdaniem, szkoły powinny postawić na zajęcia praktyczne, które przydadzą się w późniejszej karierze zawodowej.

Szef Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman twierdzi, że nasz kraj musi przywrócić znaczenie szkolnictwu zawodowemu i praktycznemu, które to utraciło je w latach 90-tych. To jedno z zadań specjalnych stref ekonomicznych w nowym wydaniu, które będą działać do końca 2026 roku. Majman podkreślił, że zawodowe kształcenie pozwala szybko zmienić kwalifikacje nie tylko młodym ludziom, ale także tym, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego.

Patryk Sasin, który uczy się w jednym z warszawskich techników twierdzi, że wiedza praktyczna przyda mu się na rynku pracy. Patryk zaznacza, że zajęcia praktyczne pozwalają zrozumieć wiedzę, z którą uczniowie mają problemy na zajęciach teoretycznych.

Rozwinięty system kształcenia zawodowego jest jedną z przyczyn sukcesu gospodarczego Szwajcarii. Dyrektor polsko-szwajcarskiej izby gospodarczej Ulrich Schwendimann przyznaje, że o dobrego fachowca jest coraz trudniej. Pomóc w tym może zmiana nauczania w szkołach zawodowych i technikach.