Eugeniusz Kłopotek zapowiada, że zagłosuje wbrew decyzji klubu w sprawie referendum edukacyjnego. Szef klubu PSL Jan Bury rekomenduje głosowanie przeciwko, a jeszcze dziś klub ludowców zdecyduje czy wprowadzić dyscyplinę podczas głosowania nad referendalnym wnioskiem.

Eugeniusz Kłopotek uważa, że wprowadzenie dyscypliny będzie poważnym błędem i jeśli taka decyzja zapadnie, to on się do niej nie dostosuje, nawet jeśli miałoby to zagrozić istnieniu koalicji. Polityk tłumaczył, że z sondaży wynika iż większość Polaków popiera referendum, a on ślubował robić wszystko dla dobra obywateli. Kłopotek zaznaczył, że nie przysięgał natomiast na wierność Platformie Obywatelskiej.

Głosowanie w sprawie referendum odbędzie się najbliższy piątek. Koalicja jest przeciwko, jednak 3 posłów PSL od początku deklarowało poparcie dla tej inicjatywy. Przy obecnej dwugłosowej przewadze koalicji nad opozycją mogłoby to oznaczać przegraną partii rządzących.



Inicjatorzy wniosku - Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców zaproponowało pięć pytań do referendum. Obywatele mieliby odpowiedzieć, czy są za obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków, obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu "8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej" oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.