Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, którzy nie zaliczą egzaminu dojrzałości, będą mogli poprawić tylko jeden przedmiot. Dzisiaj maturzyści dowiedzą się, czy zdali. W latach ubiegłych przy pierwszym podejściu nie zaliczało matury ok. 20 proc. uczniów, najczęściej z powodu matematyki. Aby zdać egzaminy pisemne, należy uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z każdego obowiązkowego przedmiotu.
W tym roku poprawki pisemnych matur zaplanowane są na 27 sierpnia, a ustne między 26 a 30 sierpnia. Podejdą do nich tylko ci, którzy nie zdali jednego obowiązkowego sprawdzianu. Jeśli maturzysta nie zaliczył już egzaminu ustnego (obywały się one w czerwcu i wyniki były podawane po ich zakończeniu), musi zdać wszystkie pisemne testy, aby otrzymać świadectwo maturalne.
– Można poprawiać tylko jeden egzamin. Maturzysta musi podejść do pięciu – trzech pisemnych i dwóch ustnych. Niezaliczenie więcej niż jednego skutkuje niezdaniem matury – wyjaśnia Wojciech Małecki, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu.
Każdy maturzysta mógł również przystąpić do egzaminu maturalnego z przedmiotów dodatkowych (od 1 do 6). Uzyskanie niskiej liczby punktów nie skutkuje niezdaniem egzaminu.
– Aby przystąpić do poprawki, należy złożyć w szkole deklarację przystąpienia do niej – mówi Wojciech Małecki.
Osoby, które zdadzą egzamin dojrzałości w drugim terminie, otrzymają świadectwo do 13 września 2013 r. Oznacza to, że będą mogły wziąć udział w rekrutacji na studia wyższe. Uczelnie prowadzą nabór czasem też jeszcze w październiku. Trudno jednak będzie im dostać się na najbardziej oblegane kierunki studiów (np. informatykę czy prawo).