Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację niepełnosprawnemu studentowi, któremu uczelniana komisja stypendialna wstrzymała wypłatę pieniędzy, ponieważ jej zdaniem renta, jaką otrzymywał, nie była jego jedynym źródłem utrzymania. Komisja nie przedstawiła jednak na to żadnego potwierdzenia. W ocenie sędziów, jeśli tego nie zrobiła, to skarga studenta była w pełni uzasadniona.
W sprawie wydziałowa komisja stypendialna przyznała studentowi stypendium specjalne ze względu na jego niepełnosprawność. Zainteresowany w trakcie roku akademickiego, za pozwoleniem dziekana, udał się na urlop zdrowotny. Wtedy komisja stypendialna postanowiła wstrzymać pomoc.
Powołała się na przepisy, z których wynika, że w trakcie takiego urlopu pieniądze nie przysługują, chyba że student udokumentuje swoją bardzo trudną sytuację materialną. Uczestnik studiów tak właśnie zrobił. Przedstawił, że jego jedynym źródłem utrzymania jest renta z tytułu niezdolności do pracy, a koszty leczenia przekraczają wpływy z tego świadczenia.
Student dołączył również kserokopie decyzji ZUS o ponownym ustaleniu renty i orzeczenia o niepełnosprawności oraz kserokopie faktur na leki i za usługi medyczne. To dla komisji stypendialnej było jednak niewystarczające. Według jej pracowników przedstawione dokumenty nie dowodzą jednoznacznie, że student nie posiada innego źródła dochodu. W trakcie postępowania komisja uważała, że tylko zaświadczenie z urzędu skarbowego może to potwierdzić. O uzupełnienie dokumentacji wcześniej jednak do studenta się nie zwracała.
Sąd uznał, że wobec bierności w zebraniu dowodów przez komisję, nie można było wydać decyzji wstrzymującej wypłacanie pomocy. Tylko nieuzupełnienie materiału dowodowego przez studenta dałoby podstawę do negatywnego rozstrzygnięcia jego sprawy.
Wyrok jest prawomocny.
Wyrok NSA z 2 sierpnia 2012 r. (I OSK 1152/12)