Studenci uczelni technicznych poddawani są praktycznym testom. Najlepsi mogą liczyć na etat jeszcze podczas studiów.
Duże zapotrzebowanie na wyspecjalizowanych pracowników spowodowało, że firmy we współpracy z uczelniami zaczęły wyłapywać najzdolniejszych studentów w ramach różnego rodzaju konkursów. Korzyści z tego czerpią wszystkie zainteresowane strony – firmy rekrutują nową kadrę, a studenci dostają możliwość wykorzystania zdobytej na uczelni wiedzy w praktyce. Uczelnie także się cieszą, bo udział studentów w takich projektach motywuje ich do nauki, a gdy indywidualne wyniki idą w górę, szkoła pnie się w ogólnopolskich rankingach. Ten trend jest szczególnie widoczny na uczelniach technicznych, które od wprowadzenia przez MNiSW programu kierunków zamawianych cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ich studenci robią wszystko, aby się wyróżnić.
Pod koniec kwietnia na Politechnice Wrocławskiej rozstrzygnie się konkurs „Studencki Konkurs Mostów Stalowych 2012”. Pomysł wyszedł od działającej na tej uczelni organizacji studenckiej Aktywni Budowniczy. Weźmie w niej udział 12 drużyn z różnych uczelni w kraju. Cel? Zaprojektowanie i zmontowanie stalowego mostu o wymiarach metr na sześć metrów i masie do stu kilogramów. Konstrukcje będą poddane próbie obciążeniowej. Impreza ma przyciągnąć widzów, bo będą mogli oni zobaczyć proces budowy, a później także niszczenia konstrukcji. – Nasza politechnika ma chlubne tradycje w budowie mostów, więc studenci chcieli się zmierzyć w tym fachu ze swoimi kolegami z innych uczelni – mówi Agnieszka Niczewska, rzeczniczka Politechniki Wrocławskiej.
Taki konkurs to nie tylko rywalizacja, lecz także możliwość wykorzystania swoich umiejętności w praktyce, a przede wszystkim zwrócenia na siebie uwagi potencjalnych pracodawców. Każdego roku ponad setka studentów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej właśnie dzięki konkursom otrzymuje możliwość odbycia pełnopłatnych staży w takich firmach jak Telekomunikacja Polska, RWE, PGNiG czy Lotos. – Z roku na rok przybywa firm, które decydują się na tego typu współpracę – mówi Bartosz Dembiński, rzecznik uczelni. Ale AGH także samodzielnie motywuje młodych ludzi do większej aktywności. Co roku najlepsze pomysły działających na tej uczelni kół naukowych dostają wsparcie finansowe. W ramach grantu rektorskiego do 10 tys. zł. – Dzięki temu drużyna AGH konstruująca roboty wyścigowe z ostatnich mistrzostw Europy wróciła z dwoma złotymi medalami – przekonuje Dembiński.
Takie głośne sukcesy powodują, że jeszcze w trakcie studiów młodzi ludzie zdobywają zatrudnienie. I to nie tylko ci ze studiów technicznych. Polski oddział Ernst & Young, który od lat oferuje studentom kierunków ekonomicznych, finansowych i prawniczych udział w konkursach „EY Financial Challenger” oraz „EYe on Tax”, zatrudnił już w ich wyniku ponad 20 osób. W zeszłorocznej edycji do obu konkursów zgłosiło się ponad 740 zespołów.
Moda na studenckie konkursy wyszła poza obszar prywatnych firm. Tylko studenci Politechniki Warszawskiej mają obecnie do wyboru kilkanaście projektów, w których mogą rywalizować, a po ich wiedzę w kolejce ustawiło się już nawet Centralne Biuro Antykorupcyjne. W CBA szukają najlepszej pracy magisterskiej lub doktorskiej poświęconej korupcji. Zwycięzca odbierze swoją nagrodę podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Walki z Korupcją.