Wprowadzenie odpłatności za dodatkowe studia może opóźnić się nawet o rok. Z przepisów wynika, że płacenia unikną osoby przyjęte na drugi kierunek przed 1 października 2012 r.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) nie jest już pewne, czy osoby rozpoczynające studia od roku akademickiego 2012/2013 będą musiały płacić za drugi kierunek nauki, jeśli nie otrzymają stypendium rektora. Jeszcze w połowie stycznia resort podtrzymywał taką opinię, mimo że wątpliwości w tej sprawie zgłaszały uczelnie, co wskazywał DGP („Studenci mogą odmawiać płacenia za drugi kierunek kształcenia”, DGP nr 9 z tego roku). Zdaniem przedstawicieli szkół wyższych płatne mogą być dopiero te studia, na które dana osoba zostanie przyjęta po 30 września 2012 r. W praktyce oznacza to, że będą to studia rozpoczęte od semestru letniego w 2013 roku lub od roku akademickiego 2013/2014.
W związku z tymi niejasnościami MNiSW ponownie analizuje przepisy. Nowe stanowisko resortu ma być przedstawione w tym tygodniu.
– Mam nadzieję, że ministerstwo podzieli opinię prawników i będziemy mieć dodatkowy rok na przygotowanie do zmian. Nie chcemy przecież torpedować reformy, lecz jedynie uzyskać czas na jej wprowadzenie – mówi prof. Ryszard Cach, prorektor ds. nauczania Uniwersytetu Warszawskiego.

5 proc. osób studiuje więcej niż jeden kierunek

Całe zamieszanie z odpłatnością za drugi kierunek wynikło z nieprecyzyjnego art. 29 ustawy z 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 84, poz. 455). Przewiduje on, że osoby przyjęte na studia w roku akademickim 2011/2012 nie płacą za naukę na drugim kierunku.
Jak podkreśla prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu Warszawskiego, współautor komentarza do nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym, decyzje o przyjęciu studentów na rok akademicki 2012/2013 będą wydawane przed 1 października 2012 r., a więc przed rozpoczęciem roku akademickiego 2012/2013 r. Rekrutacja na studia trwa bowiem w okresie czerwiec – wrzesień, czyli w praktyce jeszcze w czasie roku akademickiego 2011 – 2012. Odpłatność mogłaby być więc pobierana już za rok akademicki 2012/2013, gdyby art. 29 przewidywał, że dotyczy ona osób przyjętych na studia w roku akademickim 2011/2012.

1,9 mln osób studiuje obecnie w Polsce

Interpretacja ministerstwa ma duże znaczenie dla uczących się osób i uczelni. Zgodnie z nowymi przepisami jeśli po roku nauki na drugim kierunku okaże się, że student nie ma prawa do stypendium, szkoła będzie mogła domagać się od niego opłaty. Teraz uczelnie nie wiedzą, od kiedy i w stosunku do których studentów należy stosować tę zasadę. Dodatkowo stanowisko resortu powinno rozstrzygnąć, od kiedy mają być stosowane nowe programy studiów. Może się okazać, że ich wprowadzenie też się wydłuży nawet o rok.
– W przeciwnym razie okaże się, że szkoły wyższe mają zaledwie kilka miesięcy na ich opracowanie. W praktyce będzie to nie tylko bardzo trudne, ale także nieefektywne. Przypominam, że rząd przygotowywał reformę szkolnictwa latami – mówi prof. Ryszard Cach.