Ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym, tzw. Ustawę 2.0 i przepisy ją wprowadzające, po poprawkach zgłaszanych przez senatorów, skierowano we wtorek do dalszych prac w senackiej komisji.

We wtorek w Senacie dyskutowano na temat dwóch ustaw przyjętych w ubiegłym tygodniu przez Sejm: Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Ustawa 2.0) oraz Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

Podczas trwającej ponad pięć godzin senackiej dyskusji liczne poprawki do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym zgłosił senator Piotr Wach (PO). W myśl jednej z nich recenzje rozprawy doktorskiej sporządzane mają być w języku polskim lub angielskim. "Jest to poprawka projakościowa, ponieważ język nie jest określony oryginalnie w ustawie" - mówił. W jego ocenie poprawka znacznie ułatwi zlecenie recenzji za granicą.

Kolejna poprawka dotyczy wnioskowania o otwarcie przewodu habilitacyjnego. W jej myśl osoba, która będzie chciała uzyskać habilitację nie będzie mogła tego zrobić na swojej uczelni. Zdaniem Wacha jest to poprawka "projakościowa i sprawiedliwa". Według innej z poprawek w konkursie w ramach programu „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza” może zostać wyłonionych 15 uczelni akademickich - obecnie w ustawie jest ich 10.

Poprawki do obu ustaw zgłosili również Zbigniew Cichoń (PiS) i Aleksander Bobko (PiS) i Marek Rocki (PO). Z kolei m.in. senator Andrzej Stanisławek (PiS) wnioskował, żeby przyjąć ustawy bez poprawek, gdyż każda kolejna poprawka powoduje, że stają się coraz mniej czytelne.

W czasie dyskusji wiele miejsca poświęcono sytuacji uczelni regionalnych po wejściu w życie ustawy. W ocenie senatora Kazimierza Kleiny (PO) mniejsze ośrodki akademickie "będą ulegały degradacji". "Staną się ośrodkami naukowymi o mniejszym znaczeniu” - podkreślił. Dopytywał, czy przewidywany przez niego stan nie jest sprzeczny z zapowiadanym przez rząd równomiernym rozwojem.

Między innymi w tej sprawie zabrał głos wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Stwierdził, że bardzo ważne jest zapewnienie regionalnym uczelniom warunków do zrównoważonego rozwoju. “Ta ustawa jest przeniknięta zasadą zrównoważonego rozwoju, tyle tylko, że zrównoważonego rozwoju nie należy mylić z zasadą zrównoważonej stagnacji” - mówił. W jego ocenie ustawa stwarza bodźce, które umożliwią każdej uczelni podnoszenie jakości kształcenia i prowadzenia badań naukowych.

“Po wpływem ciągłego dialogu z nimi (regionalnym uczelniami - PAP) uzupełniliśmy ustawę o rozwiązania, które spowodowały, że zarówno państwowe wyższe szkoły zawodowe(...) poparły ten projekt i projekt został również poparty przez tzw. porozumienie zielonogórskie” - wyliczał.

Dużo dyskusji wzbudziła kwestia sytuacji humanistów po wejściu ustaw w życie. “Do mnie wpływa bardzo wiele obaw ze środowiska humanistów polskich (...) o przyszłość humanistyki polskiej” - mówił senator Jan Maria Jackowski (PiS). Przytaczając głosy tego środowiska powiedział, że nastąpi "ideologizacja nauki" i “zostanie zupełnie spłaszczona hierarchia jakości i ważności badań humanistycznych szczególnie w kontekście badań nad polską literaturą, polską historią, polskim dziedzictwem i naszą tradycją”.

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin wyliczał rozwiązania zawarte w ustawie dotyczące humanistyki. “Dla dobrego rozwoju nauk humanistycznych korzystny jest już sam nowy sposób finansowania uczelni wprowadzony przez ministerstwo od 1 stycznia 2017 r.” - mówił. Jako drugi przykład wspierania humanistyki wymienił nowe zasady ewaluacji - oceny dorobku naukowego. “Ustawa przesądza, że ta ocena będzie dokonywana nie według jednostek organizacyjnych (...) tylko według dyscyplin i znowu jest to rozwiązanie bardzo korzystne dla humanistów” - przekonywał. Dodał również, że wyżej punktowane w naukach humanistycznych będą monografie.

Jako "nieporozumienie" Gowin określił stwierdzenia, że resort będzie promować publikacje anglojęzyczne. “Gdy my mówimy o międzynarodowych bazach (pism naukowych - PAP) to część środowiska akademickiego mówi, że tam się publikuje w języku angielskim. Nic bardziej błędnego - w tej chwili w tych międzynarodowych bazach jest około 700 czołowych polskich czasopism naukowych, w tym ponad 100 publikowanych w języku polskim” - mówił. Zapowiedział, że 500 kolejnych ma wkrótce trafić do międzynarodowych baz - jak zapewnił - w ogromnej części mają być to wydawnictwa humanistyczne i społeczne.

Senatorowie zwracali również uwagę na to, że nie jest jasne, jakie skutki przyniesie wprowadzenie nowej ustawy.

Gowin zapowiedział, że resort nauki "planuje ciągły monitoring" tego, w jaki sposób reforma szkolnictwa wyższego będzie przebiegać. "Będziemy wychwytywali nie tylko takie ewidentne (...) błędy (...). Będziemy obserwowali, w jaki sposób uczelnie wykorzystują te nowe instrumenty, tę poszerzoną przestrzeń autonomii" - mówił.

Nowa ustawa Prawo o szkolnictwie wyższymi, nazywana też Konstytucją dla Nauki, ma zastąpić cztery obecnie istniejące: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawę o zasadach finansowania nauki, ustawę o stopniach i tytule naukowym, a także ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. Ustawa ma wejść w życie 1 października 2018 r.

Ustawa uzależnia wiele możliwości uczelni (m.in. możliwości prowadzenia studiów o profilu ogólnoakademickim i nadawania stopni naukowych) od kategorii naukowych, jakie szkoła wyższa uzyska we prowadzonych przez siebie dyscyplinach. Poza tym po reformach uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania stopni naukowych będą przypisane uczelniom, a nie ich jednostkom organizacyjnym. Planowany jest nowy podział dyscyplin - wzorowany na podziale proponowanym przez OECD.