Ustawodawca miał prawo przyznać świadczenia kompensacyjne wyłącznie nauczycielom i pedagogom zatrudnionym w placówkach oświatowych. Należy je bowiem rozpatrywać w kategorii przywileju przyznanego określonej grupie zawodowej.

Tak uznał Trybunał Konstytucyjny, stwierdzając zgodność z ustawą zasadniczą art. 2 pkt 1 ustawy z 22 maja 2009 r. o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych (Dz.U. nr 97, poz. 800 ze zm.) w zakresie, w jakim nie uwzględnia prawa do tego świadczenia psychologów zatrudnionych w poradniach psychologiczno-pedagogicznych.
Powodem zajęcia się sprawą była skarga konstytucyjna. W 2014 r. zainteresowana złożyła do ZUS wniosek o przyznanie nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego. Zakład jednak odmówił. Uznał bowiem, że wnioskodawczyni nie ma wymaganego stażu pracy przy tablicy. Z wyliczeń zakładu wynikało, że do wymaganych 20 lat brakuje jej ok. 6 miesięcy. ZUS do stażu nie zaliczył zatrudnienia w poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz w studium nauczycielskim jako nauczyciela psychologii. Zainteresowana odwołała się od tej decyzji.
Sądy jednak oddalały jej skargi. Ostatecznie Sąd Najwyższy przyznał rację organowi rentowemu. Sprawa trafiła więc do TK. Zainteresowana w swojej skardze dowodziła, że wyodrębnienie dwóch kategorii nauczycieli psychologów: zatrudnionych w szkołach i tych, którzy wykonują te same obowiązki w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, nie ma uzasadnienia. A to dlatego, że cechą, która łączy te dwie kategorie nauczycieli, jest charakter pracy, a nie miejsce zatrudnienia. Wskazywała, że powinna być tak samo traktowana jak psycholodzy zatrudnieni w szkolnych placówkach, bo w okresie zakwestionowanym przez ZUS podlegała Karcie nauczyciela. Miała przy tym takie samo pensum godzinowe i wynagrodzenie.
Poradnie psychologiczno -pedagogiczne zawsze podlegały nadzorowi pedagogicznemu i wchodziły w skład systemu oświaty. Skarżąca podkreśliła, że skoro osoba zatrudniona w szkole i poradni psychologiczno-pedagogicznej jest nauczycielem i wykonuje te same czynności w analogicznym czasie, to ma prawo oczekiwać, że będzie tak samo traktowana. Co więcej, podejmując zatrudnienie w poradni była w sposób uzasadniony przekonana, iż kontynuuje pracę, którą rozpoczęła w przedszkolu. A dokonując wyboru drogi zawodowej, kierowała się m.in. tym, że z tytułu pracy w poradni psychologiczno-pedagogicznej będą jej przysługiwały takie same uprawnienia jak wcześniej, kiedy była zatrudniona w przedszkolu.
Trybunał nie podzielił wątpliwości skarżącej. Uznał, że te szczególne uprawnienia do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej przez nauczycieli nie należą do systemu zabezpieczenia społecznego, bowiem mają charakter autonomiczny, a dodatkowo są finansowane z budżetu państwa. Wolą ustawodawcy zaś nie było objęcie takim uprawnieniami wszystkich nauczycieli czy pedagogów, lecz tylko tych tzw. tablicowych wykonujących swoją pracę „w specyficznej zbiorowości szkolnej”. Tym samym tylko te osoby mogą mieć zrekompensowane skutki utraty możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek.
ORZECZNICTWO
Wyrok z 26 czerwca 2018 r., sygn. akt SK 32/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia