Bardzo często polscy uczniowie wygrywają międzynarodowe konkursy, więc my mamy gwiazdy. Ale dlaczego to się nie przekuwa na wydarzenia w gospodarce? Zachód prześciga nas przez to, że chociaż nie ma tak wielu gwiazd, to tam ludzie potrafią pracować w grupie – mówi Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji.

Umiemy w Polsce rozwijać kompetencje twarde – umiejętność gotowania, murowania etc. Ale żeby funkcjonować bardzo dobrze na rynku pracy, nie tylko polskim, potrzebujemy kompetencji miękkich, czyli umiejętność współpracy w grupie, komunikacji w językach obcych, spojrzenia na problemy w sposób kreatywny. To jest coś, na co pracodawcy zwracają coraz większą uwagę – wyjaśniał Poszytek.

Przyznał, że w rozwijaniu tych kompetencji pomagają wyjazdy na staże zagraniczne. Sęk w tym, żeby te wyjazdy kończyły się powrotem do kraju. - Mamy taki problem, że młody człowiek wyjedzie, nabędzie kompetencje miękkie, trochę liźnie świata, nowoczesnych technologii, i jest pokusa zostania tam - przyznał. Ale dodał również, że w czasie Kongresu 590 pracodawcy mówili: musimy wyrównywać płace, chociaż jest nam trudno.

- Widzimy wzrost zainteresowania zagranicznych studentów przyjazdem do Polski. To może być argument dla naszych studentów, że tu dzieją się ciekawe rzeczy, że jest ten rozwój – dodał Paweł Poszytek.

Trwa ładowanie wpisu