Wicepremier Jarosław Gowin ma pomysł, jak podnieść wyniki polskich uczelni w światowych rankingach. Zamierza powołać Narodową Agencję Wymiany Akademickiej, która ma się zająć umiędzynarodowieniem polskiego szkolnictwa wyższego i nauki. Nad rządowym projektem ustawy w tej sprawie pracował wczoraj Sejm.
NAWA ma odwrócić niekorzystne trendy. Poziom umiędzynarodowienia naszego szkolnictwa wyższego jest jednym z najniższych wśród państw OECD. Wynosi 4 proc. przy średniej 8 proc.
Posłowie zwracali uwagę, że NAWA powinna mieć środki, które pozwolą na podejmowanie skutecznych działań. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego deklarowało, że pieniądze zostaną zapewnione. W przyszłym roku budżet NAWA będzie wynosił 120 mln zł. Będzie też możliwość sięgania po środki unijne.
– Agencja będzie dostarczała przede wszystkim narzędzi, które uczelnie i naukowcy będą mogli wykorzystać – zapewniał prof. Aleksander Bobko, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.
Posłowie zwrócili uwagę, że agencja powinna nazywać się „polska” zamiast „narodowa”.
– Na wzór zagranicznych agencji. Ułatwiłoby to promocję polskiej nauki – wskazywał Norbert Obrycki, poseł PO.
– Inne agencje w Polsce, np. Narodowe Centrum Nauki czy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, również mają w nazwie przymiotnik „narodowy”, korzystamy zatem z tego wzoru. Warto także zauważyć, że angielskie tłumaczenie NAWA będzie mogło mieć przymiotnik „polska” w nazwie – dodał prof. Bobko.
Etap legislacyjny
Po pierwszym czytaniu w Sejmie