Przy okazji opiniowania arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny kuratoria będą sprawdzać, czy nauczyciele nauczania początkowego mają odpowiednie kwalifikacje do prowadzenia wszystkich zajęć.
Obowiązek wydawania opinii MEN przywróciło w tym roku. I już pojawiają się pierwsze tego efekty. W jednej ze szkół w woj. mazowieckim kontrola uznała, że nauczyciel klas I–III nie powinien prowadzić lekcji komputerowych, bo na studiach nie miał tego typu zajęć i nie jest odpowiednio przygotowany. Dyrektor placówki bronił się, że zgodnie z załącznikiem nr 1 rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 28 marca 2017 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół (Dz.U. poz. 703) nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej ma uprawnienia do prowadzenia wszystkich zajęć na tym etapie.
Najczęściej nauczyciele wychowania wczesnoszkolnego nie uczą języka obcego (mimo że powyższy przepis daje im taką możliwość).
– To, czy nauczyciel klas I–III może prowadzić zajęcia informatyczne, ruchowe lub nauczać języka obcego, zależy w głównej mierze od oceny i decyzji dyrektora. Jeśli ten ma dokument, z którego wynika, że pedagog odbył w tym zakresie studia podyplomowe lub też miał takie zajęcia na studiach, to kontrola kuratoryjna nie może zakwestionować jego decyzji o wyznaczeniu pedagoga do ich prowadzenia – mówi Ewa Halska, ekspert ds. oświaty. – Jeśli jednak powierzy je bez odpowiednich dokumentów formalnych, to może się spodziewać, że kontrola kuratoryjna podważy jego decyzję – dodaje.
Ewa Halska podkreśla, że uznanie przez jednego pracodawcę określonych kwalifikacji do prowadzenia wybranych przedmiotów nie oznacza, że inny szef placówki także musi je zaakceptować.
– Dyrektorzy często nie kierują się przepisami przy powierzaniu nauczycielom określonych zajęć, bo są one zbyt zagmatwane. A urzędnicy z kuratorium uchylają się bardzo często od wydania opinii, czy wskazany pedagog ma odpowiednie umiejętności, aby np. poprowadzić zajęcia komputerowe – przyznaje Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
– W tym roku kuratoria będą opiniować arkusze organizacyjne na przyszły rok i przy okazji może się okazać, ilu nauczycieli zostało zatrudnionych bez odpowiednich kwalifikacji. Takich niejasnych przypadków jest bardzo dużo, ale kuratoria do tej pory nie musiały tego analizować – dodaje.
Zdaniem dyrektorów szkół urzędnicy kuratoriów mogą mieć problemy w opiniowaniu arkuszy, bo przez wiele lat nie mieli takiego obowiązku. Do tego często są one przygotowywane pod zalecenia lub zarządzenia organów prowadzących, którym głównie zależy na ograniczaniu wydatków na etaty w oświacie i zatrudnieniu jednego nauczyciela do nauki w klasach I–III.